Najuczynniejszy święty Strażniku, Aniele Boży! Czynię Cię wykonawcą testamentu i ostatniej mojej woli, abyś mi wyjednał u Pana mego trojaką łaskę. Pierwsza jest: aby mi dać raczył przynajmniej jedno płaczliwe westchnienie z owych niezliczonych, które miał, gdy przez trzy godziny w mękach na krzyżu wisiał, które skutkiem i mocą swoją uśmierzyłoby te straszne i lękliwe łkania i tęsknoty serca, jakie mnie będą trapić w godzinę mojej śmierci, i żeby najchwalebniejsza Matka Zbawiciela mego, Maryja, darowała mi przynajmniej jedno z tych spojrzeń, które miała stojąc pod krzyżem, gdy swoje najczystsze dziewicze oczy zanurzała w jedynym swoim Synu. Druga łaska jest, abyś mi, najwierniejszy mój Stróżu, przybył w ową godzinę, kiedy dusza moja odłączać się będzie od ciała, abym trafił na łaskawego Sędziego, przez zasługi owej gorącej miłości, które Jego ojcowskie Serce pałało na krzyżu dla zbawienia ludzkiego. Trzecia łaska jest: abyś Ty sam, najlitościwszy mój Stróżu, poleconą Tobie duszę moją, gdy wyjdzie z ciała, ofiarował Odkupicielowi mojemu, abym Go wespół z Tobą w chwale niebieskiej oglądał, doskonale miłował i na wieki się z nim radował.
Niech nas Pan Bóg błogosławi i zbawi od wszelkiego złego, a potem doprowadzi do żywota wiecznego. A dusze wiernych zmarłych, przez miłosierdzie Boże niech odpoczywają w pokoju. Amen.