Strony

poniedziałek, 9 maja 2016

Święta jest myśl modlić się za zmarłych - św. Grzegorz z Nazjanzu


 

   "Czymże jest człowiek, że o nim pamiętasz?". Cóż to za nowa tajemnica, która uwidacznia się we mnie? Jakże mały jestem, a zarazem wielki, okryty niesławą i wzniosły, śmiertelny i nieśmiertelny, ziemski i niebieski. Z Chrystusem mam być pogrzebany, z Chrystusem zmartwychwstać, być współdziedzicem Chrystusa, synem Bożym (...). 

Wszystko to wyraża owa wielka tajemnica: Bóg przyjął ludzką naturę, stał się ubogim dla podźwignięcia upadłego stworzenia, dla przywrócenia swemu obrazowi pierwotnego piękna, dla odnowienia człowieka, abyśmy wszyscy stali się jedno w Chrystusie, który dla nas wszystkich stał się doskonale wszystkim, czym jest. Tak więc nie ma już "mężczyzny ani niewiasty, barbarzyńcy i Scyty, niewolnika i człowieka wolnego"; są to bowiem oznaki i różnice cielesne. My zaś nosimy w sobie pieczęć Boga, przez którego i dla którego zostaliśmy stworzeni; przez Niego też zostaliśmy ukształtowani i naznaczeni, aby On sam mógł nas rozpoznać.


Obyśmy mogli być takimi, jak to się spodziewamy mocą wielkiej łaskawości wspaniałomyślnego Boga. Niewiele od nas żąda, a tych, którzy szczerze Go miłują, obdarza niezmierzonymi darami teraz i w przyszłym wieku. Ze względu na naszą ku Niemu miłość i nadzieję "wszystko znosimy, wszystko wytrzymujemy, za wszystko składamy dzięki" (albowiem Słowo Boże również w trudnościach po wielekroć upatruje narzędzie zbawienia), polecając dusze własne i tych, którzy we wspólnym pielgrzymowaniu wyprzedzili nas w drodze do domu Ojca. 

O Panie, Stwórco wszystkiego, a zwłaszcza tego tutaj prochu! O Boże, Ojcze i Przewodniku rodzaju ludzkiego! Władco życia i śmierci! O Stróżu i Dobroczyńco dusz naszych! Ty, który za pośrednictwem Słowa w odpowiednim czasie wszystko sprawiasz i według wielkiej Twej mądrości i opatrzności przemieniasz, przyjmij teraz, błagam, Cezarego, który wyprzedził mnie w odejściu z tego świata. 

I mnie także przyjmij w stosownym czasie; kieruj mną w życiu doczesnym tak długo, jak tego będzie potrzeba. Przyjmij nas z bojaźni przed Tobą przygotowanych, ale nie przerażonych. Niechaj nie okażemy się w ostatnim dniu oporni, wydzierani stąd siłą i prowadzeni pod przymusem, na podobieństwo tych, co są niewolnikami świata i ciała, ale raczej jako podążający chętnie ku owemu szczęśliwemu i wiecznemu życiu, które jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym; Jemu chwała na wieki wieków. Amen. 

MODLITWA

Módlmy się. Wszechmogący i miłosierny Boże, Ty sprawiasz, że wierni Twoi godnie Ci służą; * daj nam bez przeszkody dążyć do zbawienia, które obiecujesz. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, + który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, * Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen. 

Kazanie św. Grzegorza z Nazjanzu, biskupa
(Kazanie 7, po śmierci brata Cezarego, 23-24)