Przez
propozycję, czyli tezę teologiczną rozumiemy każde twierdzenie lub
przeczenie w materii teologicznej. Są propozycje prawowierne (orthodoxae)
katolickie i nieprawowierne (heterodoxae). Prawowierną możemy uważać
znowu już to ze względu „na orzeczenie”, już też „na zobowiązanie”.
A.
Propozycja prawowierna ze względu na „orzeczenie” (declaratio)
jest:
1. „Prawdą wiary Boskiej katolickiej” (de fide divina catholica), a nazywa się inaczej artykułem wiary lub dogmatem w ścisłym rozumieniu wziętym. Taka propozycja znajduje się w Piśmie św. i w tradycji i jest przez Kościół określoną i do wierzenia podaną. Np. teza: Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem mieści się w Piśmie św. (Jan 1, 14: Słowo ciałem się stało) i w Tradycji św. jest określoną na Soborze Chalcedońskim r. 451 i wiernym do wierzenia podaną. (Teologowie krótko zowią artykuły przez Kościół do wierzenia podane „de fide”).
2. Zdanie jest „prawdą wiary” (de fide), jeżeli mieści się w Piśmie św. i w Tradycji, ale nie jest od Kościoła określone [...].
3. „Zdaniem opierającym się na wierze teologicznej” (de fide theologica) jest w ogóle każda prawda, w jakikolwiek sposób od Boga objawiona, ale nie określona przez Kościół.
4. „Bardzo bliską wiary” (fidei proxima) lub „do wiary należącą” (ad fidem pertinens) nazywamy wszelką prawdę zostającą w ścisłym związku z dogmatem, lub jako wniosek z niego wypływającą (Jeżeli wypływa bezpośrednio, niektórzy nazywają de fide – jeżeli pośrednio za pomocą syllogizmu, którego jedna przesłanka jest prawdą rozumową, zupełnie oczywistą – zowią ją „proxima fidei”).
5. „Pewną” (simpliciter certa) jest teza, o której prawdziwości rozum nie może wątpić.
6. „Zdaniem powszechnym” (sententia communis) zowie się zdanie nie wypowiedziane wprawdzie jasno w objawieniu, którego jednak teologowie nauczają i które bliskim jest tej pewności, jaką objawienie posiada; nie można odrzucić takiej tezy bez narażenia się na słuszny zarzut płochości w rzeczach wiary.
7. „Zdanie prawdopodobne” (sententia probabilis) jest to propozycja, którą głosi szkoła teologiczna, zażywająca wielkiej powagi, a której Kościół nie odrzuca, ale zachowuje się wobec niej pokojowo.
B.
Propozycja prawowierna ze względu na „zobowiązanie” (obligatio),
jakie na nas wkłada, może być:
1. „Konieczną” (necessaria), jeżeli Kościół każe w nią wierzyć wszystkim wiernym lub w praktyce ją zachować. Taką np. jest każde orzeczenie Soborów ekumenicznych.
2. „Wolną” (libera), jeżeli naucza jej wielu teologów, a nie ma w niej nic przeciwnego nauce wiary i moralności.
3. „Cierpianą” (tolerata), jeżeli większej części teologów katolickich wydaje się przeciwną nauce wiary i moralności, ale nie jest jeszcze wyraźnie przez Kościół potępioną.
C.
Propozycją „nieprawowierną” (heterodoxa) zowie się
twierdzenie błędne i sprzeciwiające się prawdom teologicznym. Tezy
takie piętnują „noty teologiczne” lub „cenzury”, pochodzące od
cenzora, czyli sędziego w rzeczach wiary. Cenzor zaś albo ma władzę potępienia
tez błędnych, jak przede wszystkim Papież; albo nie ma władzy, ale
czyni to prywatnie, jak np. uczony teolog. W pierwszym wypadku zowie się
cenzura „sądową” (censura judicialis),
w drugim „naukową” (censura doctrinalis) lub notą teologiczną.
Propozycja nieprawowierna, może być:
1. „Heretycką” (haeretica), która otwarcie, wprost i bezpośrednio sprzeciwia się jakiejś prawdzie, od Boga objawionej i przez Kościół ogłoszonej.
2. „Błędną” (erronea), która sprzeciwia się wprost propozycji należącej do wiary teologicznej (de fide theologica) i ma wszystkie znamiona, które są właściwe tezom heretyckim.
3. „Bardzo bliską herezji” (haeresi proxima) jest propozycja, która łączy się z heretycką albo z niej wypływa i przeciwną jest propozycji, która zowie się: „bardzo bliską wiary”.
4. „Trąci herezją” (haeresim sapiens) propozycja, która sama w sobie może mieć znaczenie zgodne z nauką Kościoła, ale zdaje się mieć znaczenie heretyckie, co wnosimy z całego kontekstu albo z czasu, miejsca i innych okoliczności, np. wiara usprawiedliwia człowieka: ta propozycja jest prawdziwą w ustach katolika, a trąci herezją w ustach protestanta (jeżeli bowiem w znaczeniu heretyckim ją się rozumie, jest jawną herezją).
5. „Podejrzana o herezję” (de haeresi suspecta) jest propozycją, która wprawdzie nie dostarcza nam podstawy do bardzo prawdopodobnego sądu, iż pod nią kryje się herezja, lecz nasuwa pod tym względem roztropne wątpliwości.
6. „Gorszącą” (scandalosa) jest propozycja, która daje sama ze siebie okazję do upadku duchownego, nakłaniając do grzechów albo odwodząc od wykonania cnót.
7. „Schizmatycką” (schismatica) jest propozycja, która sprzeciwia się jedności Kościoła i wskazuje drogę do oderwania się od niego. Skoro więc jedność zasadza się na Rzymskim Biskupie, czyli Papieżu, który jest głową Kościoła, dalej na Biskupach i na łączności z innymi wiernymi, zatem propozycją schizmatycką będzie każda dążąca do oderwania wiernych od Papieża i Biskupów lub też odwodząca od obcowania duchownego z resztą wiernych.
8. „Nierozważną, płochą” (temeraria) jest propozycja, która nie opiera się na żadnej racjonalnej podstawie. Taką jest każda propozycja, która ma przeciwko sobie powszechną naukę Ojców i Teologów, przeciw którym występuje bez żadnego słusznego powodu.
9. „Źle brzmiąca” (male sonans) i „obrażająca uszy pobożnych” (piarum aurium offensiva). „Źle brzmiąca” jest ta propozycja, w której pewne wyrazy są niewłaściwe, bo odstępują od powszechnie przyjętego sposobu mówienia. „Obraża uszy pobożnych” propozycja, która zawiera coś niezgodnego z uczuciem prawowiernego katolika.
10. „Buntowniczą” (seditiosa) jest propozycja, która nakłania do odrzucenia powagi prawowitej władzy.
11. „Bluźnierczą” (blasphema) jest propozycja, która uwłacza majestatowi Bożemu.
_______________________________________
Ks. J.
Tylka, Dogmatyka
katolicka. Część ogólna, Tarnów 1897, s. 30-32.