ROZMYŚLANIA
NA KAŻDY DZIEŃ MAJA
ZAPISKI Z KONFERENCYJ MAJOWYCH
KS. ZYGMUNTA GOLIANA
––––––––
DZIEŃ XII
O życiu wewnętrznym Maryi
I. Święty Cyryl Aleksandryjski i inni Ojcowie Kościoła
opisują, że Najświętsza Panna od ofiarowania Jej przez rodziców w świątyni,
pozostawała przez lat siedem w miejscu przeznaczonym dla dziewic, – i po tych
siedmiu latach wydaliła się po raz pierwszy dla odwiedzenia krewnej swojej
Elżbiety. Pobyt ten w świątyni, ten początek życia Maryi był cały poświęcony
bogomyślności. W ciszy przed Bogiem przygotowało się dalsze Jej życie, cnót
najwznioślejszych pełne, wierne Bogu we wszystkim. Siła i męstwo, jakie
okazywała Maryja wśród najcięższych przejść i prób zewnętrznych, wyrobiły się w
tej ciszy i modlitwie. Niewiele słów Najświętszej Panny przechowała nam
Ewangelia, – ale słowa te pełne są najgłębszego znaczenia i jaśnieje w nich
zjednoczenie się z Bogiem, z Jego myślą i zamiarami. Dusza Maryi wielbi
Pana, iż wejrzał na Jej niskość; – a więc tę niskość uprzytomniła sobie w
modlitwie i przejęła się nią do głębi serca; – wielbi Pana, który Jej
uczynił wielkie rzeczy, a więc o tych wielkich rzeczach rozmawiała z Nim w
ciszy Jego domu i dlatego napełnił Ją dobrami i wejrzał na Nią wspomniawszy
na miłosierdzie Swoje, bo do tego miłosierdzia Ona się odwoływała w
wytrwałej modlitwie. Zwróciła na Siebie oko Jego miłości, bo się dopominała o
tę miłość, zdobyła moc do walki, do niesienia krzyża swego życia
macierzyńskiego, bo o tę moc błagała. Czyny Maryi, podane nam przez Ewangelię,
są owocem Jej modlitw, – a modlitwa taka, jaką była modlitwa Maryi, mogła
płynąć tylko z serca, które nawykło żyć z Bogiem i wszystko do Niego odnosić.
Nic się zapewne Panu Bogu więcej podobać nie może, jak prośba o pomoc Jego w
dobrem; – Maryja nie kładła granic temu proszeniu i otrzymała też bez granic i
miary.
II. A my? Przynajmniej się zawstydźmy – i to nam już
będzie pożyteczne jako akt upokorzenia się. O co prosimy Boga! Policzmy się z
sobą, o co się najwięcej modlimy! Czy się domagamy, aby nam dał cechę
wybranych, aby Swoją sprawę uczynił naszą sprawą? Czyśmy się zagospodarowali
wewnętrznie? Czy mamy tę celkę w duszy, gdzie byśmy się schraniali choć przez
chwil parę wśród dnia? Czyśmy sobie przynajmniej czas podzielili porządnie? Czy
wiemy wiele godzin nam sen zabiera, wiele stosunki z ludźmi? Wiele praca jakaś,
ile tyle pożyteczna? Czy życie nasze ma jakiś cel wybitny, czy się tylko spycha
dzień nieużytecznie, płynący w bezowocnym życiu?
Dużo pytań tego rodzaju można by jeszcze postawić.
Niech umysł nasz zastanowi się nad tymi, co postawione i sam już idzie dalej w
pytaniu, – a serce niech odpowiada. Takim badaniem dojdziemy do odpowiedzi
ogólnej na pytanie: Czyśmy zaczęli żyć wewnętrznie.
Bez urządzenia życia wewnętrznego, nie ma postępu w
dobrem, nie ma pracy nad sobą, nie ma nadziei, aby Pan Bóg dopomagał. Jezus
wchodził wprawdzie przez zamknięte drzwi do Apostołów, którzy o Nim myśleli,
Jego czekali, o Nim rozmawiali, ale nie wchodzi do duszy, przez którą wszystkie
ziemskie przesuwają się żądze, a pragnienia Boga nie ma.
"Życie nadprzyrodzone jest daleko rzeczywistsze
niż życie zewnętrzne", powiedział ktoś z współczesnych. Wielka w tym
powiedzeniu leży prawda. To cośmy uzyskali w pracy nad sobą, w wyrzeczeniu się
siebie, w zbliżeniu się do Boga, to jest naszą zdobyczą na wieczność, a zatem
najrzeczywistszą z rzeczywistości; to, cośmy na życie doczesne zdobyli, jest
przemijające, jest jak skarb znaleziony przez sen, możemy go najsilniej do
siebie przytulać – zniknie on wraz z przebudzeniem się naszym.
Wpatrzeni w oblicze Maryi, wpatrzone w Boga,
zapragnijmy tego z Nią podobieństwa. Prośmy Jej, aby ten święty maj, Jej czci
poświęcony, stał się dla nas bramą innego życia, kotwicą, na której staniemy
bezpieczni; ułatwi nam to wszystkie sprawy zewnętrzne, wszystkie stosunki nasze
uprości, jak to zobaczymy w następnych, u stóp Maryi, pogadankach naszych.
Westchnienie.
Różo duchowna, Stolico mądrości, módl się
za nami.
Praktyka: Przeczytam jeszcze raz z uwagą pytania w tym rozdziale
zawarte.
–––––––––––
Rozmyślania
na każdy dzień maja. Zapiski z
konferencyj majowych ks. Zygmunta Goliana. Dodano najwyborniejsze modlitwy i
pieśni do Matki Najświętszej. Kraków 1931. Wydawnictwo Księży Jezuitów, ss.
63-68.