Jechałem raz koleją ze znajomym, bardzo bogatym, ale
niewierzącym panem. Ten żartował sobie ze mnie, mówiąc: „A nuż księże nieba
niema! Wszystkoś na ziemi stracił, a i tam nic mieć nie będziesz“. A ja mu na
to: „A nuż, mój panie, niebo jest, kto z nas więcej stracił?“... Tu mi się
przypomina wierszyk niemiecki, w którym bezbożnik powiedział do wierzącego
chrześcijanina:
O Christ! wie du doch betrogen bist, Wenn der Himmel eine Fabel ist!
Co na polskie znaczy: O
chrześcijaninie, jakżeś się zawiódł, jeśli niebo
jest bajką!
A na
to mu chrześcijanin, odwracając jego słowa, tak odpowiedział:
O Atheist! wie du doch betrogen bist, Wenn
die Hölle keine Fabel ist!
Co
znaczy: O bezbożniku, jakżeś ty się zawiódł, jeśli piekło bajką nie jest!
Oby
tę odpowiedź do rozumu i serca wzięli sobie wszyscy niby niewierzący, którzy
tak lekkomyślnie mówią, że nieba niema,— i oby nad nią poważnie się
zastanowili, bo jest nad czem się zastanowić!
Dodam tu jeszcze parę przykładów. Św. Augustyn opowiada w listach swoich, że miał zamiar pisać dzieło o niebie. W tym celu chciał się jeszcze poradzić przyjaciela swego, św. Hieronima, i chciał napisać list do niego. Św. Hieronim wtedy już nie żył, o czym św. Augustyn jeszcze nie wiedział. Zaledwie św. Augustyn list swój pisać zaczął, stanął przed nim z nieba św. Hieronim otoczony jasnością dziwnie piękną, i tak przemówił: „Nie myśl o tym, czym jest niebo, ale staraj się być w niebie, bo tam dopiero będziesz mógł wiedzieć, co to jest niebo!“
X.Feliks Cozel T.J. -Dokąd idziesz i dokąd zajdziesz?