Strony

wtorek, 1 marca 2016

RYCERSTWO NIEPOKALANEJ - LIST NA MARZEC

DLACZEGO MIESIĄC MARZEC POŚWIĘCONY ZOSTAŁ ŚW. JÓZEFOWI?

   Czytamy w księdze Genesis (pierwsza księga Pisma Świętego), że gdy lud egipski udawał się w czasie głodu do Faraona po pożywienie, ten mu odpowiadał: Idźcie do Józefa (Ite ad Joseph)! – Był tym Józefem syn patriarchy Jakóba, przez własnych pokrzywdzon braci, który w nagrodę za swą cnotę został namiestnikiem Egiptu.

          W podobny sposób odzywa się i do nas Kościół św. na początku tego miesiąca marca. On wam mówi: Udajcie się do Józefa, otoczcie jego ołtarz, a nie będziecie zawiedzeni. Jesteście uciśnieni wielu potrzebami, nękani przykrościami, zagrożeni niebezpieczeństwem, zwalczani przez tylu nieprzyjaciół a równocześnie cichymi, słabymi: oto udajcie się pod opiekę św. Józefa, Oblubieńca Najśw. Panny Marii. Za jego wstawieniem otrzymacie łaski, których wam potrzeba, zyskacie niezbędne wam światło i siłę, jakiej wam teraz brakuje. Czy usłuchacie, najmilsi bracia, zachęty Kościoła?

Nie wątpię o tym, albowiem to tak liczne zebranie się przed obrazem Świętego, jest tego oczywistym dowodem, a ta wasza chęć i dobra wola doda wam otuchy, że nie tylko chętnie będziecie słuchali przez cały miesiąc sławienia cnót Świętego, ale także odniesiecie z tego nabożeństwa tysiączne korzyści. A św. Patriarcha, patrząc na was z nieba, będzie was obsypywał przeobficie swymi łaskami. W dzisiejszym dniu wykażę wam, że słusznie poświęcamy miesiąc marzec czci św. Józefa. Czemuż o tym wątpić? Czy św. Józef nie jest Świętym największym ze wszystkich Świętych?


Z pewnością, gdybyśmy zasługi jakiejś osoby oceniać chcieli według świata, według bogactw, którymi może rozporządzać na swoje ubiory, w jakie się ubiera, według przepychów, którymi się otacza, według stanowiska zajmowanego w społeczeństwie, nie znaleźlibyśmy nic podziwienia godnego we św. Józefie. On nam się przedstawia tylko jako człowiek biedny i prosty rzemieślnik. Ale to ubóstwo nieznanym jest bogactwem, ta prostota ukrywa największą mądrość. Ten człowiek, o którego świat nie dbał, jest mężem, którego Pan Bóg obsypał swymi łaskami, jest mężem, którego Pan wybrał od wieczności na oblubieńca Tej, co miała być matką Boga; jest głową tego domu, gdzie miał urodzić się Zbawiciel świata; jest tym, co względem Boga wcielonego miał obowiązki i godność opiekuna. Wzgardzony przez świat, został wywyższony w sposób nadzwyczajny przez Boga. Jak więc nie mamy uznać godności, jaką Pan Bóg go ozdobił? Pan Bóg chce być czczonym za pośrednictwem Swych Świętych i czy zgodziłby się na to, żeby zapomniany był Święty, który mu jest najdroższy?


Niewdzięcznymi stalibyśmy się także względem Najśw. Panny Marii. Ona czciła wielce swego Oblubieńca, wymawiała jego imię ze czcią i miłością serdeczną. Umiłowała swego oblubieńca, albowiem bogaty on był w cnoty, pełen łask i wielkiej świątobliwości, był jej wiernym towarzyszem podczas wygnania na tej ziemi, jak jest nim teraz w chwale niebieskiej; był jej podporą, pomocą w trudnościach tego życia, a obecnie jest współuczestnikiem jej wiecznej szczęśliwości. My więc, będąc nabożnymi do Matki Najświętszej, nie możemy zapomnieć o jej oblubieńcu. Inaczej nie byłyby jej miłemi uczucia nasze. Nawet powinności, jakie nas wiążą z Jezusem Chrystusem, obowiązują nas równocześnie, żebyśmy czcili i byli nabożnymi do św. Józefa! Przecież nie może On zapomnieć, że większą część życia śmiertelnego spędził w obecności św. Józefa, że w jego domku został wychowany, że on Go żywił i strzegł przed tymi, co chcieli Go zabić.


Czy nie był mu poddany jako syn ojcu, kiedy był na ziemi i czy go nie czcił jako ojca? Tak, najmilsi, kiedy wstępujemy do jakiego domu najbardziej zważamy na osoby co w nim największą mają władzę. Otóż przebywając w domu Jezusa i Marii, ażaliż możemy zaniedbać św. Józefa, który tak ściśle jest z nimi złączony i tak od nich szanowany? Jeżeli uczestniczymy w łaskach Odkupiciela, mamy to do zawdzięczenia także św. Józefowi. On bowiem został wybranym przez Boga, aby strzegł dziewictwa Panny Marii, a szanował to co się w Niej poczęło z mocy Ducha świętego. On jest tym, który nam wychował Zbawiciela, i stał się ojcem i narzędziem, którym posłużył się Pan Bóg, aby udaremnić podstęp Heroda, zamierzającego zgładzić Jezusa. Egipcjanie byli wdzięczni patriarsze Józefowi Starego Testamentu, albowiem zaopatrzył ich w zasoby żywności na czas głodu i darzył ich chlebem, kiedy go potrzebowali. A czy może św. Józef nie ocali nam Jezusa, który rzekł Sam o Sobie: „Jam jest chlebem żywota”? Otóż większy mamy jeszcze powód wdzięczności względem św. Józefa! A jakimże sposobem możemy okazać Mu wdzięczność, jeżeli nie tym, że będziemy żywić nabożeństwo do niego i będziemy czynili go przedmiotem naszej czci?

Zostawmy więc światu wolność czczenia swych wielkich mężów, którzy po większej części innej nie mają zasługi nad tę, że nadużywali łask Boga i zabijali ludzkość złymi przykładami, złą nauką i bezecnym obrażaniem Boga i Kościoła. My zaś gromadźmy się zawsze ze czcią około świętego Józefa, albowiem w nim jest prawdziwa zasługa i prawdziwa wielkość. Przez niego możemy być wspomagani i podtrzymywani we wszelkich potrzebach, co nam potwierdza św. Teresa, mówiąc: Niechże będzie, jaka chce łaska, której potrzebujemy, jeżeli się tylko udamy po nią do św. Józefa, niezwłocznie wysłuchani będziemy. Jakże wielkie tedy korzyści zyskamy, jeżeli poświęcimy szczerze ten miesiąc czci św. Józefa! On może wszystko u Jezusa! Postanówmy sobie przeto dzisiaj stanowczo, że się codziennie przed jego znajdziemy ołtarzem przez cały miesiąc a ponadto jeszcze, że wszystkie nasze myśli i uczucia skierujemy ku niemu jako ku naszemu największemu opiekunowi i powiernikowi.

Ks. Antoni Kotarski T. S., Miesiąc marzec św. Józefa, Warszawa 1939, str. 3-6.

Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2016/02/28/dlaczego-miesiac-marzec-poswiecony-zostal-sw-jozefowi/#more-1074