Strony

środa, 14 września 2016

Cześć Krzyża świętego



   Już starożytność chrześcijańska otaczała Krzyż święty największą czcią. "Jeśli żydzi", - mówi św. Hieronim, "taką cześć oddawali arce przymierzą, ileż więcej czci musimy my okazywać Krzyżowi świętemu, owemu krwawemu ołtarzowi, na którym Bóg-Człowiek zgładził nasze grzechy!" - "Niechaj człowiek," upomina św. Augustyn, "znaczy czoło krzyżem i nie wstydzi się tego". Nie można pomyśleć ani wykonać żadnego dzieła chrześcijańskiego we wierze, w życiu, sztuce i nauce, jak tylko pod postacią i w duchu Krzyża. Kto rozumie krzyż, rozumie chrześcijaństwo; "chwała Pańska" i "chwała Krzyża" wyrażają to samo. Sakramentów świętych i błogosławieństwa udziela się pod znakiem krzyża; krzyż broni przed nieszczęściem zła, uświęca każde miejsce i czyni je domem modlitwy. Według upomnienia św. Cyryla powinni chrześcijanie przed każdym ważniejszym przedsięwzięciem znaczyć się znakiem krzyża. Także Aureljusz Prudencjusz poleca, abyśmy przed udaniem się na spoczynek robili na czole i piersiach znak krzyża, przed którym cofa się wszelkie zło; zwycięski krzyż przeraża złego ducha. Wszystko, co dzieje się wśród chrześcijan, dzieje się przez Krzyż święty, i wszędzie, na domach, ścianach i oknach, na czole i na sercu bywa umieszczony ten święty znak. Pierwotna postawa przy modlitwie przypominała krzyż, to znaczy, modlono się z rozłożonymi rękoma i wyobrażano, jak mówi św. Ambroży, w ten sposób krzyż. Ta postawa przy modlitwie zachowała się jeszcze dzisiaj w zakonie franciszkańskim.

Ustanowienie dwóch świąt, Znalezienie Krzyża 3 maja (W Polsce obchodzimy od czasów zaprowadzenia w dniu 3 maja święta Matki Boskiej, Królowej Polski, dnia następnego, tj. 4 maja.) i Podwyższenie Krzyża (14 września) przyczyniło się znacznie do podniesienia czci Krzyża świętego, co uwydatnia się w tytułach wielu kościołów, wzniesionych pod wezwaniem Krzyża świętego.

Cześć Krzyża świętego wzmogła się jeszcze więcej od czasów wypraw krzyżowych. Wzniesiono wówczas cały szereg kościołów i kaplic na wzór wspaniałych świątyń, które znajdują się w uświęconych pobytem lub działalnością Zbawiciela miejscowościach Ziemi świętej. Niektóre wybudowane podówczas kościoły poświęcano św. Piotrowi albo św. Andrzejowi, ponieważ ci wielcy apostołowie ponieśli na krzyżu śmierć męczeńską i szczególną pałali miłością krzyża.

Obrazy zdobiące owe kościoły pod wezwaniem św. Krzyża odpowiadają obranemu tytułowi; spotykamy w nich częstokroć sceny związane ze świętami Znalezienia lub Podwyższenia Krzyża. Także widzimy tam obrazy tych świętych, których jakoby godłem jest Krzyż święty: św. Helenę, która Krzyż odnalazła; śś. apostołów Piotra i Andrzeja, którzy na krzyżu cierpieli i umarli; świętych misjonarzy, którzy naukę Krzyża głosili, n. p. św. Franciszka Ksawerego lub św. Bonifacego; wreszcie świętych wyznawców, którzy się wyróżniali miłością Krzyża świętego, jak św. Alojzy.

O tym, w jaki sposób przedstawiano Chrystusa Pana na Krzyżu, niechaj wystarczy następujących kilka uwag: W pierwszych wiekach chrześcijańskich przypominał zwykły krzyż gorzką mękę i śmierć Pana Jezusa. Kolor krzyża był często czerwony lub zielony. Za czasów św. Paulina z Noli (ur. 353 r.) wznoszono krzyże czerwone, pod którymi stał jako symbol baranek. Nieco później przedstawiano Zbawiciela stojącego przed krzyżem w szatach kapłańskich i triumfującego po Swoich cierpieniach, otoczonego często symbolami czterech ewangelistów. Prawdopodobnie dopiero od czasów Michała Anioła (ur. r. 1474) widzimy na obrazach Pana Jezusa z przechyloną w tył głową i otwartymi ustami.

Chrystusa Pana, wiszącego na krzyżu, przedstawiali najwięksi chrześcijańscy mistrzowie pędzla. Znane są obrazy Murilla, Rubensa, Gwidona Reni'ego, van Dyka, Dürera i innych. Krzyż w pierwotnej sztuce malarskiej posiada cztery gwoździe. Ten sposób pojmowania zdaje się być właściwy. Św. Helena znalazła bowiem, według zapewnienia św. Ambrożego, przy Krzyżu cztery gwoździe. Niekiedy widzimy na krzyżu tylko nogi, ręce i serce, aby przypomnieć pięć ran Pana Jezusa, albo narzędzia męki Pańskiej, nazywane przez pierwszych chrześcijan "godłami Chrystusa". Czasami widzimy w środku krzyża baranka spoczywającego na księdze z siedmiu pieczęciami. Spotykamy też krzyże, przy których znajdują się odznaki i narzędzia męki Zbawiciela: włócznia, gąbka, drabina, naczynie z octem, kostka, korona cierniowa, gwoździe, latarka Malchusa, kolumna, trzcina, bicze, obcęgi, świder, płaszcz i piejący kogut.

Już wcześnie nastał zwyczaj zdobienia krzyża. Niekiedy krzyż opasany jest wieńcem. Białe róże wyobrażają śmierć Zbawiciela, poniesioną z miłości dla nas; białe, czerwone i złote wskazują na radosne, bolesne i chwalebne tajemnice różańca. Przyozdabiano też krzyże winogronami, kłosami lub bluszczem. Dwie pierwsze ozdoby miały wskazywać na Najświętszy Sakrament, bluszcz zaś ma wyobrażać wierność i wiarę. Piękna i głęboka jest myśl, która układa u stóp krzyża dwie palmy we formie krzyża św. Andrzeja (Krzyż św. Andrzeja ma pale spojone ukośnie), by uczcić go jako wielki znak zwycięstwa chrześcijaństwa. Jest także otoczony promieniami na znak wzniosłej Ofiary, która się na nim dokonała, i wielkiego znaczenia, jakie ma dla ludzkości. Promienie, które z niego wychodzą, są symbolem łaski Bożej.

Najczęściej widzimy u stóp krzyża żmiję i trupią głowę. Żmija z jabłkiem w paszczy, wyobrażająca żmiję - kusiciela w raju, ma nam przypomnieć zwycięstwo Chrystusa Pana nad grzechem. Trupią głowę, która spoczywa na dwóch na siebie położonych piszczelach, tłumaczą w różny sposób. Jedni sądzą, że ma wskazywać na górę Kalwaryjską (po żydowsku: miejsce trupiej głowy), inni myślą o starem podaniu, według którego pod Krzyżem leżała czaszka Adama. Prawdziwe wyjaśnienie będzie najprawdopodobniej to, że przez Krzyż została pokonana śmierć i że wszyscy ludzie powołani są do życia wiecznego. Starym też i bardzo pięknym symbolem miłości Zbawiciela jest stojący przy Krzyżu świętym pelikan, który według podania własną krwią karmi pisklęta.

Czasem wskazuje stary kamienny krzyż, znaleziony w polu, na cmentarz zmarłych na dżumę, których chowano w odległych miejscach, aby uniknąć rozpowszechniania strasznej choroby. Często przydrożny krzyż przypomina miejsce nieszczęśliwych wypadków, ocalenie z niebezpieczeństw lub jest pamiątką wznoszącej się kiedyś na tym miejscu świątyni.

Rok Boży w liturgii i tradycjach Kościoła świętego, Katowice 1931 r.