Strony

środa, 30 grudnia 2015

DROGIE ODWIEDZINY W GODZINĘ ŚMIERCI

Holy Family colorlithograph  
   Św. Wincenty Ferreryiusz opowiada, że pewien pobożny człowiek w mieście Walencji z wielkiego nabożeństwa do św. Józefa, nie tylko obchodził uroczyście każdorocznie Jego święto, wyspowiadawszy się i wykomunikowawszy, ale zwykł był w dzień Bożego Narodzenia zapraszać do siebie na obiad jaką niewiastę, coby miała ze sobą Dzieciątko i jakiego mężczyznę w podeszłym wieku; usługiwał on im z wielką serdecznością do stołu, wyobrażając sobie, że służył Jezusowi, Marii i Józefowi.

Gdy ten człowiek znajdował się na łożu śmiertelnym, objawili mu się Jezus, Maria i Józef, mówiąc mu: „Ponieważ ty tyle razy zaprosiłeś nas do swego stołu, my teraz zapraszamy cię do naszego: chodźże więc z nami do stołu niebieskiego”.

– Po tym zaproszeniu ów sługa Boży wyzionął swoją duszę. Do nabożeństwa do św. Józefa dołączmy nabożeństwo do Marii i do Jezusa, a z tymi trzema Imionami w sercu, z tymi trzema Obrońcami Niebieskimi, możemy być pewni, że spędzimy żywot święty, a święta będzie i śmierć nasza.


Ks. Antoni Kotarski T. S., Miesiąc marzec św. Józefa, Warszawa 1939, str. 76.

Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/12/23/drogie-odwiedziny-w-godzine-smierci/