
Takiego też był zdania Ojciec św. Pius IX, to też nie poprzestał na
tem, iż obraz ten cudowny na nowo ku czci wiernych nakazał wystawić i
nadał odpusty odmawiającym niektóre pacierze, ułożone na cześć Matki
Boskiej Nieustającej Pomocy; ale i sam zechciał, jak każdy inny wierny, u
stóp tego obrazu uklęknąć.
Dnia 5 maja 1868 r. (w dzień św. Piusa papieża), właśnie gdy się
nabożeństwo wieczorne w kościele św. Alfonsa w Rzymie skończyło, papież
zajechał niespodzianie, przeszedł między zdziwioną ciżbą wiernych,
postąpił aż przed ołtarz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, ukląkł przed nim pokornie i czas niejaki modlił się w skupieniu.
Potem podszedł pod sam obraz, obejrzał go w najdrobniejszych
szczegółach, powtarzając ciągle: „O, jak Ona piękna”.
Następnie kazał kopię tego obrazu zawiesić w swojej prywatnej kaplicy i
przed nim bardzo często się modlił. Tam też zapewne uzbrajał się w tę
dziwną odwagę, jaką okazywał wśród walki z nieprzyjaciółmi Kościoła św.
53 Nowenn do Najświętszej Maryi Panny na wszystkie święta uroczyste, kościelne i do miejsc świętych, Kraków 1897, str. 252-253.
Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/06/25/matka-boska-jest-nieustajaca-pomoca-kosciolowi/