CZEŚĆ PRZENAJDROŻSZEJ KRWI CHRYSTUSOWEJ
Cud w Asti
Wielkie poruszenie we Włoszech i w świecie katolickim wywołał cud, jaki
się zdarzył przed kilkunasty laty w Asti, małym miasteczku w okolicy
Turynu. W miejscowym przytułku pod wezwaniem św. Klary przebywała uboga,
od 30 lat przykuta do łoża, wieśniaczka Maria Tartaglino. Całą jej
pociechą był niewielki krucyfiks, stojący na stoliku obok jej łóżka.
Dnia 11 sierpnia 1933 r. Tartaglino usłyszała te słowa z ust Chrystusa:
„Patrz, córko, do jakiego stanu doprowadziły mię świętokradztwa,
odnawiające moją mękę”. Po tych słowach wytrysnęła z boku Chrystusa
świeża krew; krew również spływała obficie z rąk i nóg Zbawiciela i nie
znikała, lecz – jak prawdziwa – niebawem krzepła. Zjawisko to niezwykłe
ponowiło się w obecności 11 innych osób i powtórzyło się jeszcze raz 27
września tego samego roku.
Miejscowy biskup nakazał ścisłe zbadanie tego zdarzenia. Przesłuchano
wszystkich świadków pod przysięgą, a krzyż oraz krew, która była
wytrysnęła, poddali najsumienniejszemu badaniu naukowemu różni uczeni na
Uniwersytecie w Turynie. Zarówno proces w sądzie biskupim, jak i
dociekania doświadczalne naukowe udowodniły ponad wszelką wątpliwość, że
jest to prawdziwa krew i że wytrysnęła w cudowny sposób z figury
Chrystusa. Po tym orzeczeniu biskup dnia 12 lutego 1934 r. potwierdził
urzędowo prawdziwość cudu, a krucyfiks ten ze śladami krwi można obecnie
oglądać w kościele św. Józefa w Asti.
Dziwnym zbiegiem okoliczności, czy raczej zrządzeniem Bożym, cud ten
wydarzył się w r. 1933, w roku jubileuszowym Odkupienia, w którym
Kościół katolicki obchodził 1900-letnią rocznicę Odkupienia rodzaju
ludzkiego. Jeżeli więc wolno nam się domyślać, to celem tego cudu było
chyba utwierdzenie i ożywienie w świecie chrześcijańskim czci dla
bezcennej Krwi Chrystusowej, którą zostaliśmy odkupieni.
Krew Przenajświętsza przedmiotem szczególnej czci
Krew jest bodaj integralnie składową częścią ludzkiej natury. Bez niej
człowiek ani żyć, ani działać nie może; utrata jej większej ilości
powoduje niechybną śmierć. Krew utrzymuje ciało przy życiu i tym samym
umożliwia w tym doczesnym życiu działanie samej duszy. Bez krwi
ożywiającej Ciało Chrystusa Pana, nie byłby on prawdziwym człowiekiem,
nie mógłby jak prawdziwy człowiek żyć, działać i cierpieć. Jak Ciało
Jezusa, tak i Krew Jego jest zjednoczona hipostatycznie z boską osobą
Słowa i dlatego podobnie jak Ciału, tak i Krwi Chrystusa należy się
cześć boska!
Krew Chrystusa narzędziem Odkupienia
Krew Chrystusa, płynąca w Jego żyłach i tętniąca w Jego Sercu – to
zarazem narzędzie boskiego dzieła Odkupienia, i to jest drugi powód
szczególniejszej czci Krwi Przenajświętszej. Każde słowo Zbawiciela,
Jego modlitwa, każdy czyn i cud; cokolwiek Chrystus czuł, czynił i
cierpiał było związane z uderzeniem krwi w Jego Najśw. Sercu. Najwyższym
zaś objawem i dowodem Jego dla nas miłości, posuniętej aż do ostatnich
granic – to męka i śmierć na krzyżu, śmierć, którą spowodowało wylanie
krwi na krzyżu aż do ostatniej kropli. Hojnie i szczodrze krwią tą
szafował Zbawiciel podczas bolesnej męki. Kroplami spływała Krew
Jezusowa podczas konania w Ogrojcu; lała się strugami podczas
biczowania, cierniem koronowania, przybijania do krzyża oraz na krzyżu, a
do ostatniej resztki wypłynęła z Serca Jezusowego po przebiciu Jego
boku, włócznią Longina.
Przez tę Krew Najświętszą, wylaną za nas na krzyżu, aż do ostatniej
kropli, Chrystus Pan stał się, jak to powtarza Pismo św. na wielu
miejscach, ofiarą przebłagalną za grzechy świata, Krew jego zapłatą
naszego odkupienia, droższą aniżeli złoto i srebro. Zostaliśmy przez nią
odkupieni, oczyszczeni, usprawiedliwieni i uświęceni: ona zbliża nas do
Boga, daje zwycięstwo nad szatanem i zapewnia nam posiadanie pokoju.
Bezcenna ofiara Krwi Jezusowej ponawia się teraz
Ilekroć dokonuje się uświęcenie i zbawienie każdego człowieka, dzieje
się to mocą i ceną ofiary Jezusowej, czyli tylekroć na nowo „wylewa się”
na nas w teraźniejszości ta sama Krew Przenajświętsza, która ongiś
przed 20 wiekami płynęła na krzyżu dla zbawienia świata, i to jest
trzeci powód szczególniejszej czci Krwi Zbawicielowej.
Wszak życie nasze uświęca i do porządku nadprzyrodzonego wznosi i dźwiga
łaska poświęcająca i łaska tryskająca w 7 sakramentach świętych.
Sakramenta zaś działają mocą Krwi Przenajświętszej. Wylana na krzyżu
Krew Chrystusowa obmywa nas we Chrzcie św. z grzechu pierworodnego i
wszelkiej winy, i budzi do życia nowego, nadprzyrodzonego. W sakramencie
bierzmowania umacnia nas do męstwa w wierze, a w sakramencie ostatniego
namaszczenia gładzi resztki winy grzechowej i umacnia w ostatniej walce
o zbawienie duszy. W Najśw. Sakramencie Ołtarza krew ta stanowi cudowny
napój, który zachowuje w duszy życie nadprzyrodzone, to życie boskie
pomnaża i jest zadatkiem chwalebnego zmartwychwstania. Gdy przez grzech
śmiertelny dusza traci łaskę poświęcającą i popada w stan śmierci
nadprzyrodzonej, Krew Chrystusowa w sakramencie pokuty obmywa ją,
oczyszcza z winy i wskrzesza na nowo do życia. Krwią tą wreszcie
dokonuje się tajemnicza konsekracja, mocą której w sakramencie
kapłaństwa Chrystusowego, a w sakramencie małżeństwa małżonkowie
chrześcijańscy otrzymują moc nadprzyrodzoną do prowadzenia życia bożego i
świętego.
Ta sama moc ofiarnej Krwi Chrystusowej działa również w nieprzebranym
skarbcu niezliczonych łask uczynkowych, jakim Duch św. dla zasług tejże
Krwi Chrystusowej – już to przez wewnętrzne oświecenie, już to przez
pobudzenie woli i poruszenie uczucia – pociąga nas do dobrych i
zbawiennych uczynków, pomaga zwalczać podniety do złego i pokusy do
grzechu, pobudza do pokuty i daje wytrwanie w łasce Bożej aż do śmierci.
Tej także Krwi Przenajświętszej zawdzięczają swą moc zasługującą
wszystkie nasze modlitwy, dobre uczynki, pokuty i akty umartwienia;
zroszone nią bowiem i w niej niejako zanurzone wysługują nam coraz to
wyższe stopnie chwały w niebie.
Ilekroć wreszcie kapłan, zastępca Chrystusa, odprawia Mszę św., powtarza
się na nowo ofiara Syna Bożego na krzyżu, nowe w teraźniejszości
tajemnicze wylanie krwi Chrystusowej, jako ofiara zadośćuczynna,
przebłagalna, pochwalna, dziękczynna i błagalna.
Tajemna moc ofiarnej Krwi Chrystusowej
Całe chrześcijaństwo, Kościół, jego życie i dzieje, jego święci i cała
jego działalność uświęcająca i zbawiająca – to wspaniały i przecudny
owoc Krwi Przenajświętszej. Z tej krwi Kościół został zrodzony, ta krew,
nieustannie wylewając się na świat, zachowuje Kościół, by nie zginął i
ona też sprawia coraz to wspanialszy rozkwit jego działalności. I jeżeli
słusznie kiedyś mówił Tertulian, że „krew męczenników jest posiewem
chrześcijan”, to jeszcze bardziej i w stopniu nieskończenie wyższym takim
posiewem chrześcijan jest ofiarna Krew Chrystusa. Jeżeli też słusznie
czcimy krew męczenników i bohaterów narodowych, którzy krew swą złożyli w
ofierze, to tym więcej należy się cześć niepokalanej krwi tego Baranka,
który gładzi grzechy świata.
Cześć Krwi Przenajśw. w Kościele
Dla uwielbienia i szerzenia czci Krwi Chrystusowej istniały w kościele
już od dawna, obdarzone licznymi odpustami i łaskami osobne Bractwa wraz
z Arcybractwem Krwi Najdroższej przy kościele św. Mikołaja in carcere w
Rzymie. Temu samemu celowi wraz z dodaniem dzieł apostolskich i
charytatywnych poświeciło się kilka Zgromadzeń zakonnych. Najstarszy z
nich to Zakon rycerski Krwi Przenajświętszej, założony w Mantui w r.
1608 dla obrony religii, kraju i papieża, jako też Zakon Cysterek od
Krwi Najdroższej, założony w r. 1653. W najnowszych czasach błog. Kasper
del Bufalo († 1837) założył w r. 1815 świecką Kongregację Księży
Misjonarzy Krwi Przenajdroższej, a w r. 1834 przy pomocy błog. Marii de
Mattias († 1866) żeńskie Zgromadzenie SS. Adoratek Przenajdr. Krwi,
które niedawno osiedliły się także w Polsce, w Bolesałwiu (D. Śl). Prócz
tego można tu jeszcze wyliczyć Siostry Krwi Przenajśw. założone w 1823 w
Szwajcarii, Kongregację Córek Krwi Najśw. założony w r. 1862 w Holandii,
Augustianki od Krwi Przenajśw. założone w 1823 w Arras, Siostry misyjne
od Krwi Przenajśw. założone w 1885 dla misji afrykańskich i chińskie
Siostry od Krwi Przenajśw. założone w 1861 w Honkongu.
W bieżącym roku upływa dokładnie 100 lat, jak papież Pius IX dekretem z
dnia 10 sierpnia 1849 ustanowił dla całego Kościoła święto liturgiczne
Krwi Przenajdroższej jako wotum dziękczynne za oswobodzenie Rzymu, skąd
go wypędziły zamieszki rewolucyjne 1848 i 1849 r. Święto to o rycie
zdwojonym II klasy podniósł Pius XI w roku jubileuszowym 1933/34 do rytu
święta I klasy i wyznaczył na 1 lipca albo I niedzielę lipca.
Dla uczczenia setnej rocznicy ustanowienia osobnego święta liturgicznego
Najdroższej Krwi Chrystusowej, starajmy się z żywą wiarą czerpać z
nieprzebranych zdrojów zasługi Chrystusowej, tryskających z ran
Zbawiciela wraz bezcenną Krwią Boga Człowieka, dla nas wylaną podczas
gorzkiej Jego męki. Czerpmy je, słuchając pobożnie, jeśli tylko możliwe,
codziennie Mszy św. i przyjmując podczas niej Komunię św.
Odpusty, jakich udzieliła Stolica św. za specjalną cześć Przenajdroższej Krwi Zbawiciela, są następujące:
1) dekr. 30 VI 1893 i 25 II 1933 – 500 dni odpustu za akt strzelisty: Witaj, Krwi kosztowna, wypływająca z ran ukrzyżowanego Pana naszego Jezusa Chrystusa i obmywająca grzechy całego świata, odmówiony podczas podniesienia we Mszy św.
2) dekr. 4 VI 1850 i 12 V 1931. a)
10 lat odpustu każdego dnia w lipcu za udział w publicznym nabożeństwie
ku czci Krwi Przenajśw. – i odpust zupełny pod warunkiem spowiedzi św.,
Komunii św. i krótkiej modlitwy na intencję Ojca św., jeżeli kto przez
10 dni brał udział w takim publicznym nabożeństwie. b) 7
lat odpustu każdego dnia w lipcu za każdy prywatny akt ku czci Krwi
Przenajśw. – i odpust zupełny pod warunkiem spowiedzi św., Komunii św. i
modlitwy krótkiej na intencję Ojca św., jeżeli kto przez cały lipiec
każdego dnia odprawiał prywatnie jakie modlitwy, albo spełniał dobre
uczynki ku uczczeniu Krwi Najśw. Zbawiciela.
Ks. Eug. Chomrański T. J.
Posłaniec Serca Jezusowego, rocznik 78, Nr. 7, lipiec 1949, str. 208-211.
Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/07/01/czesc-przenajdrozszej-krwi-chrystusowej