Jak myśli i działa Rycerz (Rycerka) Niepokalanej
Przypatrzmy się dziś obrazowi prawdziwego Rycerza i Rycerki Niepokalanej.
Nie zacieśnia on swego serca do siebie tylko, ani do rodziny, krewnych, bliskich,
przyjaciół, współrodaków, ale obejmuje niem świat cały, wszystkich i
każdego z osobna, bo oni wszyscy bez wyjątku odkupieni Krwią Pana
Jezusa, wszyscy nasi bracia. Dla wszystkich pragnie szczęścia
prawdziwego, oświecenia światłem wiary, oczyszczenia z grzechów,
rozpalenia serca miłością ku Bogu, i to miłością bez stawiania żadnych
granic. Szczęście całej ludzkości w Bogu, przez Niepokalaną - oto jego
marzenie.
Nie jest więc obojętny na szerzące się zło, ale nienawidzi
całem sercem i prześladuje przy każdej sposobności, na każdym miejscu i w
każdym czasie wszelkie zło zatruwające dusze ludzkie.
Nie ufa jednak sobie, ale pomny, że sam ze siebie nic nie
może, a cokolwiek ma i może to otrzymał od Boga, a także wiedząc, że
Pośredniczką wszelkich łask jest Niepokalana, w Niej bezgraniczną
pokłada nadzieję.
Prócz tego, jasno rozumie, że nawrócenie, uświęcenie, wytrwanie w dobrem jest dziełem Bożej łaski.
Łaska Boża to dar miłosierdzia Bożego, a wedle słów Św. Bernarda Pan
Bóg oddał cały porządek łaski Najśw. Matce Swej Niepokalanej. Ona nikogo
nie potrafi opuścić, bo i nie słyszano, by kto uciekając się do Niej
miał być opuszczonym.
Więc najprostszą drogą do zbawienia duszy jest pobudzić ją, by choć cośkolwiek chociażby najmniejszego uczyniła, lub wycierpiała dla tej najłaskawszej Nieba i ziemi Królowej z Woli Wszechmocnego Boga.
Dlatego z całą gorliwością szerzy cześć ku Niej i dziecięcą ku Niej miłość.
Nie ogranicza się do ogólników, ale pilnie baczy dookoła siebie, by jak najwięcej dusz Niepokalanej
podbić. Jeżeli tylko nie wzgardzą, podaje im roztropnie Jej "Rycerza"
do przeczytania, zachęca do zamówienia go sobie, by stale do nich
przychodził, wyjaśnia, że o ile nie stać ich na wpłacenie tak nikłej
prenumeraty, to i za darmo otrzymywać go będą, wreszcie zapośredniczy w
zamówieniu "Rycerza". Następnie zachęca do wpisania się do Milicji
Niepokalanej. Przedstawia, że nie trzeba na to wiele czasu, by oddać się
Niepokalanej na zawsze, by nosić Jej medalik i ten króciutki akt
strzelisty raz na dzień powtórzyć. Niech oni tylko coś dla Niepokalanej
zrobią, a pomału Ona wejdzie do ich serca, oczyści je i rozpali
szczęśliwą miłością Serca Jezusowego. Jeżeli zaś znajomy czy krewny
nawet ani myśleć nie chce o Niepokalanej, bodaj wszyć mu Jej
Medalik do ubrania, by go Niepokalana miłośnie prześladowała i modlić
się, gorąco się modlić, by Ona raczyła zdobyć sobie to serce. Prostą a
wzniosłą zarazem modlitwą, którą sama Niepokalana objawiając się w Lourdes wskazała to różaniec św. Niechże on stanie się mieczem każdego Rycerza i Rycerki Niepokalanej, jak Jej Medalik jest zabijającą zło kulką.
Gdzie zaś więcej już członków Milicji Niepokalanej się znajdzie, niechaj od czasu do czasu i wspólnie ułożą w
jaki sposób sprytnie, planowo, a energicznie poprowadzić świętą tę
wojnę o podbicie dusz Niepokalanej, a przez to o ich uszczęśliwienie.
Przede wszystkiem jednak Rycerz Niepokalanej i Rycerka pamiętają dobrze, że są narzędziem w ręku Niepokalanej. Nie
cierpią więc ani na chwile grzechu w swoim sercu, ale jeżeli weń czasem
nieszczęśliwie wpadną, natychmiast go mażą doskonałym aktem żalu z
postanowieniem wyspowiadania się przy najbliższej sposobności. Pamiętają
też o tem, by przynajmniej raz na miesiąc przyjąć Boga do
serca w Przen. Sakramencie Ołtarza. I obawiają się, bardzo się boją, by
czasem nie przypisać sobie chociażby najdrobniejszego dobra, które
Niepokalana przez nich zdziałać raczy.
Wiedzą oni dobrze, że nic bez Niej nie zdziałają, a przy Jej pomocy nic im sic oprzeć nie zdoła.
Bądź o Niepokalana Królowo Nieba jak najprędzej rzeczywistą też KRÓLOWA całej Twej ziemi i każdej duszy z osobna!
Za: Rycerz Niepokalanej - Luty Nr 2 (38) 1925, s. 25