Ojciec Klaholc Redemptorysta, otrzymawszy wiele łask przez pośrednictwo św. Józefa, mówi:
„Z wdzięczności wspominam odtąd w każdem kazaniu o św. Józefie, a
także i to muszę opowiedzieć. Niedawno zeszedłem w niedzielę z ambony;
wtem zastąpił mi w powrocie do zakrystji drogę jakiś człowiek i rzekł:
„Ojcze, muszę się u ojca spowiadać, ale teraz”. „Proszę chwilkę
zaczekać” – rzekłem do nadzwyczaj wzruszonego człowieka, – aż zmienię
moje ubranie”.
Kiedym wrócił, zeznał mi ten człowiek przed spowiedzią, jak się z nim
rzecz ma. „Byłem – rzekł – znudzony życiem i nawet próbowałem się
zabić, co mi się jednak nie udało, ale nie zostało wykryte. Teraz atoli
miało się udać; aby zaś na moich nie spadła żadna hańba, wyszukałem tę
okolicę odległą o 14 godzin i byłbym teraz z największą pewnością, tak
byłem zatwardziały i bez nadziei, trupem, a dusza moja tarzałaby się w
piekle, gdybym nie był właśnie, kiedy się rozpoczynała przenajśw.
ofiara, przechodził koło tego kościoła. Widziałem tłumy śpieszące ze
wszystkich stron i tak wiodła mnie nagle obudzona żądza wstąpienia do
kościoła, aby zobaczyć, co się tu niezwykłego dzieje. Nie modliłem się
wcale. Potem wszedłeś, Ojcze, na ambonę, nie uważałem wcale na kazanie,
nie wiem o czemś kazał, w tem usłyszałem
nagle niektóre twoje słowa o św. Józefie i w tej chwili obudziłem się
jakby z ciężkiego strasznego snu i z nieprzepartą mocą zabłysła mi myśl
i to silne przeświadczenie: „Św. Józef może i tobie przyjdzie z pomocą”.
Potem wyspowiadał się ten człowiek, a po św. spowiedzi był szczęśliwy,
jak dziecko, i nie mógł się oprzeć gwałtownej radości, jaka owładnęła
jego ciało i duszę. „O mój ojcze – rzekł – opowiedz wszystkim wszystko, aby się wielu jeszcze nieszczęśliwych dowiedziało, jak miły i potężny jest św. Józef”.
Odtąd przychodzi ustawicznie tutaj wielu i wyszukują mnie biednego kapłana, aby odprawiać generalne spowiedzie, a przedtem oznajmiają: przybywam o 14 godzin i N. nakłonił mnie do tego, abym tutaj szukał spokoju i zadowolenia. („Leo” Nr. 13. 1884 r.)
Z książeczki „Święty Józef Oblubieniec Bogarodzicy”, Kraków 1930 r., str. 139-141.
*Tytuł Juan Arecharaleta
Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/11/11/kazanie-o-swietym-jozefie/#more-899