22 marzec
Symeon błogosławi Jezusa.
A oto był człowiek w Jeruzalem, któremu imię było
Symeon: a był to człowiek sprawiedliwy i bogobojny,
oczekiwający pociechy Izraelskiej, a Duch święty był
z nim. I wziął odpowiedź od Ducha świętego, że nie
miał oglądać śmierci, póki nie ujrzy Namazańca
Pańskiego.
I przyszedł z natchnienia Ducha świętego do
Kościoła. A gdy Marya i Józef weszli z Dzieciątkem do
kościoła, aby zadość uczynili wedle zwyczaju
zakonnego, Symeon wziął Dziecię na ręce swoje,
błogosławił Bogu i rzekł: "Teraz puszczasz
sługę Twego Panie w pokoju, według słowa Twego. Gdyż
oczy moje oglądały zbawienie Twoje, któreś zgotował
przed obliczem wszystkich narodów: światłość ku
objawieniu poganom i chwałę ludu Twego
Izraelskiego". Święty Józef z najczystszą
Oblubienicą swoją serdecznie się cieszył, że Pan
Bóg objawił Symeonowi Bóstwo Chrystusa. Prośmy
świętego Józefa, abyśmy także coraz bardziej poznali
Bóstwo Zbawiciela naszego, abyśmy też umierali w
pokoju, a w niebie oglądali chwałę Chrystusa Pana,
który jest światłością naszą doczesną i wieczną.
Modlitwa.
Zbawicielu nasz, Ty jesteś zbawieniem
wszystkich ludzi, Ty jesteś światłością duszy i
oświecasz każdego człowieka na ten świat
przychodzącego. Ty jesteś największą chlubą narodu
Izraelskiego. Oświeć nas Panie w ciemnościach życia!
W godzinie śmierci naszej ześlij nam z nieba świętego
Józefa, patrona umierających, aby nas przeprowadził do
wiecznej jasności Twojej w niebie.
Jezu, Maryo, Józefie, niech przy was oddam w
pokoju ducha mego Bogu! Amen.
1. 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś, 5 Chwała na intencyę Ojca świętego.
2. Pamiętaj na śmierć.