Aniołów świętych ozdobo, o Chryste, - Dusz ludzkich Stwórco i Zbawco
jedyny: Na szczęsnych Niebian nam dozwól wieczyste - Wstąpić wyżyny.
Niech Anioł zgody, Michał w nasze ziemie - Z niebiosów zejdzie i pokój
dostojny - Zsyłając, w piekło strąci łzawe brzemię - Okrutnej wojny.
Niech Anioł mocy, Gabriel odmiata - Zasadzki wroga i okrzyk wesoły - Triumfu wznosząc, mnogie Zbawcy świata - Zwiedza kościoły.
Niech Anioł-lekarz, wódz w drodze zbawienia, - Rafael spłynie, niemoce
uleczy - I wiedzie w niebo błądzący wśród cienia - Rodzaj człowieczy.
Królowa ciszy, Rodzicielka Boża - I chór Aniołów niech broni nas
wszędzie, - Niech społem świętych z niebiosów przestworza - Hufiec
przybędzie.
Niech modły spełni te Trójca łaskawa: - Bóg-Rodzic z Synem, oraz pełnym
chwały- Najświętszym Duchem, któremu brzmi chwała - Na świat ten cały.
Książe niebieski, święty Michale, - Ty sprawy ludzkie kładziesz na
szale; - W dzień sądu Boga na trybunale - Bądź mi Patronem, święty
Michale.
Za Protektora bądź i Patrona, - Niech mnie wspomoże Twoja obrona; -
Uśmierz czartowską zuchwałość srogą. Bądź przewodnikiem, bądź mi i
drogą.
Gdy pójdę na sąd z ziemi mieszkania, - Od piekielnego broń mnie karania,
- I od wiecznego wyzwól więzienia - Dla najsłodszego Jezus Imienia.
Niech po ostatnim żywota skonie - Wnijdę za Tobą, święty Patronie, - Tam
gdzie jest żywot przy tym śpiewaniu: - "Chwała, cześć Bogu, zastępów
Panu!"
Mocarzu niebios, święty Michale, - Książe i Wodzu anielskich rzesz, - W
jasności wiecznych opływasz chwale. - Hołdy i miłość serc naszych,
bierz.
Twoją wielkością: Twój bój o Boga, Twój żar i zapał o Jego cześć. -
"Któż jak Bóg!" gromem starłeś złość wroga, - Zniewagi Stwórcy nie mogąc
znieść.
Starłeś zuchwałość, pychę szatana, - W piekłoś go rzucił w przepaści
noc, - Nad nim Ci wszelka władza jest dana, - O pospiesz znowu, złam
jego moc.
Patrz jak szaleje, bo czas ma mały, - Uwodzi dusze, Kościół chce
zgnieść. - Popchnął w pożogę wojen świat cały, - chce rządy Boże na
ziemi znieść.
O Archaniele, zstąp z wojskiem swoim, - Na ten łez padół, moce złe
skrusz - Obroń cześć Boga, uderz przebojem, - Nie dozwól gubić Chrystusa
dusz.
Pod Twym sztandarem wszyscy do boju - Stajemy z hasłem: "Któż jako Bóg! -
o prawa Boże, o zwrot pokoju - Walczyć będziemy, aż padnie wróg.
O Wodzu potężny, - Patronie święty nasz, - miecz w górę dzierżąc mężny, - przed Panem trzymasz straż.
Błogosław nam dziś z nieba, błagalną wznosim dłoń, - Pomocy Twej nam trzeba, - i Michale święty broń.
Czart czyha na nas z sidłem - i bój nam wydał świat, - Rozkoszą, złud mamidłem - zatruwa życia kwiat.
W tej walce z piekła mocą, - co rani naszą skroń, - Przybywaj nam z pomocą, - od śmierci wiecznej broń.
Nie straszny wróg i burze, - zwycięstwo przyjdzie k'nam, - Gdy staniesz nam w lazurze - od niebios jasnych bram.
Pomocą Twoją wsparci - ze zgubnych ujdziem dróg, - Ze strachem pierzchną czarci, bo z nami będzie Bóg.
A gdy ten bój ukończym - ku chwale Bożej już, - O prowadź nas, Michale, - hen w błyski jasnych zórz.
W świat prowadź nas różany, - gdzie marzeń naszych kres, - Gdzie mieszka Pan nad Pany - i nie ma gorzkich łez.
Serc życie, mocy Rodzica - I Blasku, Dawco zbawienia: - Przed Tobą, chyląc wraz lica - Z Anioły, sławy ślem pienia.
Tysiącznych hufców straż chyża - Na głos twój śmiało w bój dąży, - A przodem wznosi znak Krzyża - Wódz Michał, zbawczy chorąży.
On, depcąc smoka łeb srogi, - Gdy wstała walka zaciekła.- Z niebiosów strąca bez trwogi - Czerń buntowników do piekła.
Czartowskiej depczmy jad pychy, - Pod wodzą Księcia-anioła, - By ów Baranek nam cichy - Koroną zwieńczyć mógł czoła.
Niech Ojcu z Synem cześć będzie - I z Duchem niech na świat cały - Jak
brzmiała, głośna im wszędzie - Rozbrzmiewa wiecznej pieśń chwały.
Święty Michale, Archaniele Boży, - Patrz jak na świecie zło się ciągle
sroży, - Jak szatan czyha i zazdrości nieba - Jak nam pomocy do walki
potrzeba.
Przybądź z ratunkiem, broń nas przeciw złości, - Zasadzką czarta, jego
przewrotności, - Niech mu rozkaże Bóg! kornie prosimy, - Broń nas i
wspieraj w walce, bo zginiemy.
Książę i Wodzu wojska niebieskiego, - Wtrąć mocą Bożą do ognia wiecznego
- Szatana razem ze złymi duchami, - Co na dusz zgubę krążą zabłąkani.
Niechaj Twym hasłem "Któż jak Bóg!" owiani, - O honor Boga w walce
niezachwiani - Zawsze będziemy, zwyciężymy wroga - I wiecznie z Tobą
chwalić będziem Boga.
Wodzu naczelny wojska niebieskiego, - Obrońco chwały Boga Wszechmocnego,
- Święty Michale, Archaniele Pana, - Wspieraj nas w walce z potęgą
szatana.
Na Twoje hasło: "Któż jako Bóg chwały!" - Chóry anielskie z radości
zadrżały, - Tym świętym hasłem uderzyły wroga - w walce o honor i o
chwałę Boga.
Niech nas to hasło do cnoty zagrzewa, - Niech uczy zrywać złe żądzy
ogniwa, - Niech wznosi duszę z padołu ziemskiego, - Od uciech świata do
tronu Pańskiego.
"Któż jako Pan Bóg, ten Duch niestworzony, - Przed Którym chwilka są
wieków miliony, - Mądrość najwyższa, Świętość nad świętości, - Duch
nieskończony w swej doskonałości.
"Któż jako Pan Bóg nasz wszystko-widzący - Sędzia najwyższy, w niebie
królujący, - On naszym Ojcem w życiu i w wieczności, - Zachwytem serca,
koroną radości.
O wierny Duchu Pana Najświętszego, - Co strzeżesz wnijścia do raju
wiecznego, - Niech nam dłoń Twoja, Archaniele Boży. - Po zejściu z
świata niebiosa otworzy.
Zawitaj Wojsko! Nieogarnionego - Króla, Ozdobo nieba wspaniałego: - Wiecznie chwalebni święci Aniołowie, - Boscy Posłowie.
Michale święty, wielki nasz Patronie,- Prosim pokornie, miej nas w swej
obronie - Z Twym towarzystwem, modląc się za nami, - Swymi. sługami.
Na chwałę Waszą modlitwy czynione, - Niech Warn Aniołom będą zalecone -
Prosząc, byście nas w swej łasce chowali, - Wczas ratowali.
Chciejcie to sprawić z miłosierdzia swego, - Wprowadźcie w niebo każdego
grzesznego, - By z Wami wiecznych rozkoszy kosztował, - Z Bogiem
królował.
Przez Twe Anioły, Boże, ku pomocy - Przybądź, byśmy Cię czcili we dnie, w
nocy - Współ z Aniołami, Którzyć pokłon dają, - "Święty"! śpiewają.
Za: http://msza.net/i/cz07_2.html