Autorem trzeciej Ewangelii jest, według najstarszej
tradycji, św. Łukasz, lekarz z zawodu, uczeń i
towarzysz wypraw misyjnych apostoła Pawła (Dz 16,10-17;
Dz 20,5-21,18; Dz 27,1-28,16). Od swego mistrza przejął
Łukasz typowy dla listów Pawła uniwersalizm nauki o
zbawieniu. Tak więc zapowiada Autor trzeciej Ewangelii,
że wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże (Łk 3,6), a
kiedy genealogię Jezusa doprowadza aż do Adama (por. Rz
5,12-21), to w tym celu, żeby pokazać, że Jezus
będzie Zbawcą tak samo wszystkich ludzi, jak przyczyną
zatracenia wszystkich był Adam. Będąc Zbawicielem
wszystkich, Jezus z Ewangelii Łukasza, sam pełen
dobroci i przebywający tak często na modlitwie (Łk
3,21; Łk 5,16; Łk 6,12; Łk 9,18.29; Łk 11,1; Łk
23,46), szczególną miłością darzy biednych,
upośledzonych, prostaczków, złamanych na duchu (Łk
4,18n), wzgardzonych powszechnie, jak np. celnicy i
grzesznicy (por. Łk 5,27-32; Łk 7,37-50). Tylko Łukasz
przekazał nam piękne przypowieści o zgubionej drachmie
i o synu marnotrawnym (Łk 15,8-32). Słusznie więc
został nazwany piewcą łaskawości Chrystusa.
W sposobie przedstawiania zbawczego dzieła Jezusa
Łukasz, podobnie zresztą jak Paweł, bardzo wyraźnie
na pierwszy plan wysuwa temat męki i zmartwychwstania
Jezusa, co jest widoczne nawet w samej strukturze
Ewangelii. Rozpoczynając swą działalność w Galilei,
Jezus zbliża się powoli, lecz zdecydowanie, do
Jerozolimy, gdzie ma umrzeć i zmartwychwstać. Jezus
Łukasza jest ciągle w drodze do swej śmierci i
zmartwychwstania. W ścisłym związku z tematem
zmartwychwstania pozostaje również tytuł Pana
(Kyrios), przypisywany Jezusowi z częstotliwością,
która przypomina pod tym względem również listy św.
Pawła. Następstwem wmyślania się w zbawczą śmierć
i skutki zmartwychwstania są także, liczniejsze u
Łukasza niż w pozostałych Ewangeliach synoptycznych,
wzmianki o Duchu Świętym.
Wprawdzie Autor poświęca swe dzieło dostojnemu
Teofilowi, lecz w rzeczywistości pisze je dla
chrześcijan nawróconych z pogaństwa w ogóle. Dlatego
właśnie opuszcza w swej Ewangelii to wszystko, co było
zrozumiałe tylko dla Żydów (por. teksty paralelne: Mt
5,17.19; Mk 7,1-23) lub szczególnie przykre dla pogan
(np. Mk 7,24-30). By zaś zdobyć sobie tych ostatnich, z
wyjątkowym upodobaniem akcentuje rzeczy miłe dla pogan
(Łk 2,32; Łk 9,55; Łk 10,37; Łk 17,16nn).
Bardziej niż pozostali dwaj Synoptycy Łukasz
usiłuje być historykiem w znaczeniu zbliżonym nieco do
naszego sposobu pojmowania historii. Po dokładnym
zbadaniu wszystkiego przedstawia po kolei rzeczy i
zdarzenia (Łk 1,3). Lecz i jego Ewangelia jest przede
wszystkim historią zbawienia, opowiadaną po to, żeby
chrześcijanie nawróceni z pogaństwa byli utwierdzeni w
wierze. Nie brak w niej również akcentów
historiozoficznych, z dominantą w postaci idei
"wypełnienia czasów" lub "środka
czasu", który przypada na czas ziemskiego życia
Jezusa. Język Ewangelii św. Łukasza jest bogaty,
elastyczny, piękny, co pozwoliło św. Hieronimowi
uznać Łukasza za najbardziej biegłego w grece
spośród wszystkich Ewangelistów.