[Mugenzai no Sono, przed majem 1932]
[1]
Ustał już zimowy wiatr, śnieg i lód stopniał, pola zazieleniły się, słońce miło
świeci, niewypowiedzianie miłe uczucia budzą się w nadeszłym miesiącu maju. Nadszedł miły dla nas miesiąc maj, w którym dusza
napełnia się pięknem, większym jeszcze niż to, które jest w przyrodzie. Ołtarze
Maryi w katolickich kościołach z pięknie przybranymi Jej figurami lub obrazami
pociągają silnie serca wielu. Wierni po ukończeniu codziennej pracy -
wieczorami gromadzą się w kościele i otwierają serca przed Maryją. Dziękują za
łaski nieustannie od Boga za Jej wstawiennictwem otrzymywane. Wyznają Jej swe
troski, kłopoty i trudności oraz proszą o wybawienie i opiekę.
Więzami grzechów spętane dusze i zatopione w złem
- żałują serdecznie za swe grzechy, powstają z dawnych więzów i porzucają zło -
jak nowo rozkwitłe rośliny powracają do nowego promiennego życia i proszą o
miłosierdzie, cierpliwość i siły na nowe drogi.
Drodzy Czytelnicy! Jeśli ktoś z Was nie rozumie
słów powyższych lub o nich wątpi, niech koniecznie wieczorem zajrzy do kościoła
katolickiego i posłucha o Maryi Matce Jezusa. Sam doświadczy tego, co licznie
zgromadzona tam dziatwa, i dobrze zrozumie to, co mu powiadam.
o. Maksymilian Kolbe
Przypisy
[1] Zamieszczone w numerze majowym japońskiego RN z 1932 r.
Pisma - tom VII (1065-1222)