Karą śmierci zowie się gwałtowne przez publiczną
władzę zgładzenie życia ludzkiego w celu zmycia ciężkich zbrodni.
1. Że taka kara jest sprawiedliwą i dozwoloną, dowodzą,
tego, obok powszechnej w tym względzie zgody narodów,
1) jej konieczność nieludzkie i zgubne
zbrodnie, od których tylko straszna kara śmierci powstrzymać zdoła. I np. tak
zbrodnia morderstwa w groźnej karze śmierci może znaleźć tylko dostateczny
hamulec i odstraszenie; rozwściekloną namiętność nienawiści lub żądze, zemsty
cóż zdoła pohamować, jeśli nie jedna z najstraszniejszych kar ziemskich, kaźń?
Zachwiałby się społeczny porządek bez skutecznych środków przeciwko
morderstwom, a do takich należy prawo karania śmiercią. Skora władza społeczna
ma obowiązek czuwania nad zachowaniem porządku, ma również prawo do użycia
koniecznych środków, prowadzących do utrzymania tegoż. Bóg, jako pan życia
ludzkiego i śmierci, stanowiąc władzę społeczną, musiał ją wyposażyć w
potrzebne środki do utrzymania porządku, czyli użyczył jej prawo karania
występnych śmiercią. Co się rzekło o morderstwie, toż stosuje się i do innych
przestępstw, wyrządzających wielką szczerbę w porządku publicznym. Z pośród
wszakże innych przestępstw, zbrodnia morderstwa najoczywiściej wykazuje
potrzebę i konieczność kary śmierci; stąd większość prawodawstw nowoczesnych
kaźń do tej zbrodni ogranicza i stosuje. Społeczeństwo ludzkie, podobnie jak
organizm człowieczy, z konieczności pozbawia się członka szkodliwego, w celu
ocalenia całości (S. Thom., S. Th. 2, 2, q. 64, a. 2; q. 65, a. 1). Nie
na szkodę ogrodu, ale na korzyść obraca się, gdy się go oczyszcza z chwastu i
zielska. Ani się sprzeciwia kara śmierci przykazaniu miłości bliźniego;
grzesznik ma tu sposobność nawrócić się, a przynajmniej odejmuje się mu okazję
do dalszego grzeszenia. Ze stanowiska więc rozumu kara śmierci dla dobra
społecznego jest potrzebną i słuszną.