POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

niedziela, 28 czerwca 2015

MATKA BOSKA JEST NIEUSTAJĄCĄ POMOCĄ KOŚCIOŁOWI

https://lagloriadelasantisimavirgen.files.wordpress.com/2015/06/our_lady_of_perpetual_help_c.jpg    Kiedy w r. 1866 wystawiony został na nowo w Rzymie obraz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, wszyscy Rzymianie upatrywali w tem oznakę, że Pan Bóg chciał tym sposobem dostarczyć prześladowanemu Kościołowi nowego środka opieki.

Takiego też był zdania Ojciec św. Pius IX, to też nie poprzestał na tem, iż obraz ten cudowny na nowo ku czci wiernych nakazał wystawić i nadał odpusty odmawiającym niektóre pacierze, ułożone na cześć Matki Boskiej Nieustającej Pomocy; ale i sam zechciał, jak każdy inny wierny, u stóp tego obrazu uklęknąć.

Dnia 5 maja 1868 r. (w dzień św. Piusa papieża), właśnie gdy się nabożeństwo wieczorne w kościele św. Alfonsa w Rzymie skończyło, papież zajechał niespodzianie, przeszedł między zdziwioną ciżbą wiernych, postąpił aż przed ołtarz Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, ukląkł przed nim pokornie i czas niejaki modlił się w skupieniu. Potem podszedł pod sam obraz, obejrzał go w najdrobniejszych szczegółach, powtarzając ciągle: „O, jak Ona piękna”. Następnie kazał kopię tego obrazu zawiesić w swojej prywatnej kaplicy i przed nim bardzo często się modlił. Tam też zapewne uzbrajał się w tę dziwną odwagę, jaką okazywał wśród walki z nieprzyjaciółmi Kościoła św.

 53 Nowenn do Najświętszej Maryi Panny na wszystkie święta uroczyste, kościelne i do miejsc świętych, Kraków 1897, str. 252-253.

Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/06/25/matka-boska-jest-nieustajaca-pomoca-kosciolowi/

sobota, 27 czerwca 2015

MATKA BOSKA JEST NIEUSTAJĄCĄ POMOCĄ STRAPIONYCH

Kwiaty dla Maryi     Dnia 29 maja 1867 r. w Huete, w Hiszpanii, przyszła do kościoła OO. Redemptorystów pewna niewiasta, by polecić ich modlitwom siedmioletniego syna swego, który wskutek ospy od trzech miesięcy ociemniał zupełnie.

Ojciec, którego o modlitwy prosiła, zapytał jej: „Czy masz zaufanie do Najświętszej Panny?”. „Mam nieograniczone”, odpowiedziała. „Jeżeli tak, tedy idź, przyprowadź niewidomego synka, pomódl się z nim przed obrazem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy”. Kobieta poszła do domu; po chwili wróciła z całą gromadą ciekawych sąsiadek, prowadząc chłopczyka. Ukląkłszy z nim przed Obrazem Boga Rodzicy, sama obfite łzy wylewając, powiedziała dziecku: „pomódl się do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy i poproś Ją pięknie, żeby Ci oczka zwróciła”.

Dziecko złożyło rączki i z prawdziwie dziecięcą prostotą zawołało: „Matko pomocy, oddaj mi oczy!”. Zaledwie te słowa wymówiło, zaraz zawołało: „Matusiu, Matusiu, ja widzę Matkę Boską, o jak Ona piękna! I was też widzę i moje ręce widzę”. Uszczęśliwiona matka, głośno chwaliła Pana Boga i dziękowała Matce Jego Najświętszej za doznaną łaskę. Wiadomość o tem cudownem wyleczeniu rozeszła się prędko po mieście i ludzie schodzili się oglądać uzdrowione dziecko, które wszystkim opowiadało: „To Matka Boska Nieustającej Pomocy mnie uleczyła; ja Jej tylko powiedziałem: oddaj mi oczy!”. I wkrótce pobiegło samo do kościoła i duże jarzące świece postawiło przed cudownym obrazem Matki Boskiej.


53 Nowenn do Najświętszej Maryi Panny na wszystkie święta uroczyste, kościelne i do miejsc świętych, Kraków 1897, str. 240-241.

Za: https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/06/27/matka-boska-jest-nieustajaca-pomoca-strapionych/

piątek, 26 czerwca 2015

OBRZĘD POŚWIĘCENIA SIĘ RODZINY NAJŚW. SERCU P. JEZUSA

   Szczęśliwa ta rodzina, której członkowie gorąco kochają Serce Jezusowe. Do rozpalenia zaś w sercach tej miłości służy też między innymi zalecone przez Kościół uroczyste poświęcenie się całej rodziny Najśw. Sercu Zbawiciela. Sprowadza Ono na nią niezliczone łaski. Jakkolwiek wystarcza, że jeden z członków zgromadzonej rodziny odmówi akt poświęcenia się, potwierdzony przez Ojca św. Piusa X, to jednak można tej uroczystości nadać następującą formę:
1) Obrać stosowny dzień na tę uroczystość rodzinną, aby, o ile możności, mogli się zebrać wszyscy członkowie rodziny.
2) Jeżeli jeszcze nie ma obrazu Serca Pana Jezusa lub figury w domu, trzeba się o jedno albo drugie postarać. Należy też przygotować odpowiednie miejsce dla tego obrazu, gdzie najczęściej zbierają się członkowie rodziny, albo, gdzie się przyjmuje gości.
3) Jeśli można, trzeba poprosić kapłana, aby przybył na to publiczne poświęcenie się rodziny Najśw. Sercu Pana Jezusa i poświęcił obraz.
4) Wszyscy członkowie rodziny tego dnia, o ile to możliwe, przystępują do Komunii św. Dobrze byłoby, aby tego dnia była odprawiona Msza św. za całą rodzinę.

czwartek, 25 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "za rodzinę Duchów Kozina".

25 czerwca A.D. 2015: X-lecie Sakramentu Kapłaństwa x. Rafała Trytka

"Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka."

   Z okazji Jubileuszu 10-lecia Święceń Kapłańskich x. Rafała Trytka Bractwo Modlitewne Czcicieli św. Michała Archanioła składa serdeczne życzenia naszemu Drogiemu Duszpasterzowi: Bożego błogosławieństwa i obfitości łask na kolejne lata pracy duszpasterskiej; wiele sił, wytrwałości i zdrowia w dalszej walce ze współczesną herezją modernizmu, a także opieki Ducha Św. oraz Najświętszej Marii Panny Królowej Polski. Jednocześnie dziękujemy Czcigodnemu Xiędzu Jubilatowi za dotychczasową opiekę duszpasterską nad wiernymi i obronę Świętej Wiary Katolickiej. Zapewniamy również o naszej modlitwie. Szczęść Boże Xiędzu!

środa, 24 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w następującej intencji: "o znalezienie pracy dla Klaudii".

ŚW. JÓZEF - PATRON W KAŻDEJ POTRZEBIE

On nigdy nie odmawia tym którzy się do niego z ufnością zwracają w potrzebie.
 Św. Józef nigdy nie odmawia tym, którzy się do niego z ufnością zwracają w potrzebie.

  Było to w Północnej Ameryce, tam, gdzie sroga zima trwa trzy czwarte roku. Podczas ponurych, długich dni zimowych żywią się mieszkańcy tamtejsi tylko rybami i zwierzyną, upolowaną w czasie krótkiego lata.

W domu dla sierót pod wezwaniem św. Józefa liche były tegoroczne zbiory: połów ryb był mały, dziczyzny upolowano niewiele. Toteż już w marcu zapasy żywności prawie się wyczerpały. Można byłoby jeszcze polować na renifery, które w zimie szukają tu mchu pod śniegiem. Ale o tym trudno było myśleć, gdyż zwierzęta te dla niewiadomych przyczyn opuściły tę okolicę już od kilku lat. Zresztą był to marzec, czas, w którym one wędrują dalej ku północy na zimowy żer. Próbowano jeszcze łowić ryby w przeręblach lodowych, lecz mimo nadludzkich wysiłków niewiele skorzystano. Dwaj Bracia zakonni wybrawszy się na połów schwytali na 70 węcierzy zaledwie cztery pstrągi, a przy tym jeden z nich o mało życiem nie przypłacił tej wyprawy. Wśród gęstej mgły, opadającej przy 40 stopni mrozu, nie zauważył na zamarzniętej rzece szerokiej szczeliny i wpadł w lodowatą wodę. Szczęściem uchwycił się siekiery, która wskutek gwałtownego ruchu spadła w poprzek szczeliny i w ten sposób uratował się.

wtorek, 23 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "za Katarzynę i Piotra o spełnienie się Bożego zamysłu wobec nich".

Święta Maryjo - szczególna świętość Imienia Maryi


Wytrwały
(Z pamiętnika biskupa wygnańca)

   Był to marzec. Ogień palił się na kominie rzucając migotliwe światło na pokój, skromnie umeblowany. W rogu paliła się lampka przed obrazem Najświętszej Panny Częstochowskiej, a przy tym blasku obraz od czasu do czasu jaśniej był oświetlony, a sukienka i drogie kamienie wyraźniej się rysowały. Chodziłem po pokoju z koronką w ręku. Mroźny wiatr dął na dworze, chwilami słychać było dzwonek u przejeżdżających sanek, za oknem jaśniały światełka sąsiednich domków, połyskujące jak gwiazdy w ciemności.
Piąty rok mego wygnania upływał. W ogóle dawał mi Pan Bóg dosyć dużo cierpliwości i zgody na wolę swoją, ale czasem, gdy jak dziś, przyszła samotna, szara godzina, gdy brałem koronkę w rękę i patrzyłem na obraz Matki Bożej, chwytała mnie taka tęsknota, dusza rwała się do kraju, do swoich, że niejedna łza spływała po twarzy i zaledwie modlitwa zdołała ukoić wezbrane żalem serce.
Taka chwila i dziś nadeszła: więc chodziłem po pokoju smutny i zamyślony.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "za Piotra o przywrócenie pełnego wzroku i jego żonę Agnieszkę oraz ich dwie córki".

niedziela, 21 czerwca 2015

CZY DOBRZE SIĘ MODLISZ?

amen – Jak się modlić?

Ilekroć stawiano mu tę częstą, a tak zasadnicza trudność, Ojciec Franciszek ożywiał się wprost do nie poznania.

– Jak się modlić? – powtarzał z zapałem – to nawet bardzo łatwo. Odpowiem ci, przywodząc historię z mego własnego życia. Może cię zdziwi, gdy oświadczę, że po przeczytaniu wielu książek i długoletnich wykładach o sposobach modlitwy, nie zdołałem się nauczyć nic odmiennego nad to, czego będąc jeszcze w domu rodzicielskim dowiedziałem się od pewnej ubogiej staruszki.
Otóż w domu moich rodziców drzwi zawsze stały otworem dla biednych, potrzebujących… Co więcej, rozdawanie jałmużny nasza matka powierzała nam, małym dzieciom.

– Ktoś dzwoni – odezwała się kiedyś do mnie matka. – Idź, wyjrzyj – może jaki ubogi. Jeżeli tak będzie, to daj mu grzecznie ten kawałek chleba.

Rzeczywiście przed domem stała ubożuchna staruszka.

sobota, 20 czerwca 2015

PODZIĘKOWANIA

kapliczka NSPJTajemnica niezwykłej opieki Bożej

    Przez cały przeciąg wojny nie doznaliśmy większych nieszczęść, pomimo, że przez gromadę naszą, leżącą przy szosie Przemyśl-Dukla, przewalała się kampania polsko-niemiecka w 1939 r., a nawet koło wsi była bitwa; w 1941 r. byliśmy znów w ogniu, bo w gromadzie stały wojska niemieckie: i znów szczęśliwie wyszliśmy z niebezpieczeństwa. W 1944 roku znaleźliśmy się w kotle wojsk niemieckich, zamkniętych w Przemyślu przez Armię Czerwoną, lecz i tym razem mimo bombardowań w okolicy, gromada ocalała. W roku 1945, 1946, a nawet 1947 byliśmy terenem opanowanym przez U.P.A. ze względu na duże lasy. Było bardzo ciężko, musieliśmy składać kontyngenty nakładane nam przez U.P.A., czasem z nimi wprost walczyć. Bywało, że całe sotnie grasowały po wsi bezbronnej. Znając ich nienawiść do Polaków, można sobie wyobrazić nasze położenie i naszą wdzięczność Bogu, że nas nie spalono, jak wiele sąsiednich gromad prawie doszczętnie spłonęło.

Jakaż jest tajemnica naszego ocalenia?

piątek, 19 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "o poprawę bytu narodowego Polaków".

GODZINKI DO NAJSŁODSZEGO SERCA JEZUSOWEGO

    O najmilszy Jezu! – Któryś na pociągnienie serc naszych do Twojej miłości, – Serce Twoje w przenajświętszym Sakramencie na pokarm i pociechę duszy dać nam raczył, – spraw miłościwie, – abyśmy Ciebie, Odkupiciela naszego, chwalili – i najświętszemu Sercu Twojemu cześć powinną oddawali oraz i przez nieskończone wieki wieków. – Amen.

 Na jutrznią.

Zacznijcie wargi nasze * chwalić Pana swego,
Zacznijcie opowiadać * dobroć Serca Jego.
Przyjdź nam, Jezu! na pomoc * z miłością serdeczną,
Byśmy w Tobie znaleźli * obronę bezpieczną.
Chwała bądź Bogu Ojcu, * także i Synowi,
I równemu Im w Bóstwie * świętemu Duchowi;
Jak była na początku, * teraz i na wieki,
Nie wypuszczaj nas, Jezu! * z Twej świętej opieki.

czwartek, 18 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "za nawrócenie Kuby".

MATKA BOSKA JEST DLA NAS PRAWDZIWIE NIEUSTAJĄCĄ POMOCĄ

18 czerwca rozpoczyna się nowenna do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, której święto przypada 27 czerwca
18 czerwca rozpoczyna się nowenna do Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, której święto przypada 27 czerwca

   Rozmaite nazwy, pod jakiem Najświętszą Pannę Maryę wzywać zwykliśmy, jedne wyrażają Jej wielkość, jak np. Matko Boska, Królowo Niebieska; inne przypominają Jej boleść, jak np.: Matko Boska, Królowo Męczenników; inne znowu wskazują nam Jej potęgę, jak na przykład: Matko Boska Cudowna, Matko Boska Zwycięska, inne wreszcie wysławiają Jej dobroć, jak: Matko Łaskawa, Matko Pocieszycielko, Matko Dobrej Rady; lecz niezawodnie żadna Jej nazwa nie może skuteczniej wzbudzić w nas zaufania bez granic (a do tego, żebyśmy zostali wysłuchani, potrzeba koniecznie mieć zaufanie), jak ta najsłodsza nazwa Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Chociażbyśmy największe mieli w życiu trudności, chociażby nam najstraszniejsze zagrażały niebezpieczeństwa z powodu miejsca, czasu lub okoliczności, w których się znajdujemy, to ta nazwa Matki Boskiej przypomina nam, że ona zawsze może nam dać pomoc, chociażbyśmy pogrążeni byli w największym smutku, w największej boleści; chociażby już rozpacz nas ogarniała, pamiętajmy zawsze, że pokładając nadzieję w Matce Boskiej Nieustającej Pomocy, nie będziemy zawiedzeni.

niedziela, 14 czerwca 2015

DUCHOWY PORTRET ŚW. ANTONIEGO

santantonioPORTRET DUCHOWY

   Portret duchowy św. Antoniego staraliśmy się skreślić w czasie tej pracy. Streścimy go tutaj w linjach najbardziej pewnych.

Jeśli idzie o wrodzone zalety, to cechowała go przedewszystkiem olbrzymia energja i niezwykłe zdolności umysłowe. Syn rasy, walczącej przez wieki z mahometańskimi Maurami, nie znał przeszkód ani trudności, ani zmęczenia. Szedł do swego celu zawzięcie, nie lękając się walki. Lecz cele jego były szlachetne i walka szlachetna: udoskonalenie siebie i zbawienie dusz. Musiał ciągle działać. Nawet w czasie pobytu swego w pustelni prosił, by mu pozwolono zmywać naczynia w kuchni. A później w ciągu lat dziewięciu rozwinął przede wszystkiem jako misjonarz tak intensywną działalność, że zaledwie uwierzyć możemy, by jeden człowiek mógł podołać tak olbrzymiej pracy. W tej pracy pomagała mu niezwykła pamięć i bystrość umysłu. Nie jest wcale przesadą, że Pismo św. umiał całe napamięć. (…) W utarczkach z podstępnymi w słowach i w czynach heretykami orjentował się szybko i wychodził zwycięsko.

Ambicje miał niemałe, lecz ambicje w szlachetnym stylu. Pragnął przecież być ni mniej ni więcej tylko męczennikiem i świętym. (…) Powiedzmy odrazu, że wrodzone zalety Antoniego byłyby zmarnowane, a jego wielkie pragnienia pozostałyby w sferze pragnień, gdyby się do nich nie przyłączyła osobista praca. (…) Trzeba było stoczyć bój, bój najcięższy, cięższy niż z Maurami lub heretykami: bój z samym sobą. I Antoni staczał go przez całe życie, a szczególnie w początkach. Toczył bój, gdy jako młodzieniec uciekał od świata, który go wabił, czując w nim niebezpieczeństwo dla siebie. (…)

piątek, 12 czerwca 2015

O intronizacji Najświętszego Serca Jezusa

Intronizacja to uroczyste uznanie najwyższej władzy Serca Jezusowego nad rodziną czy inną społecznością chrześcijańską, jak szkoła, parafja, miasto, państwo.Wielkie dzieło

    W słynnej kaplicy Objawień Najśw. Serca Jezusowego, w Paray-le-Monial, niedaleko Paryża, klęczy młody zakonnik i modli się żarliwie. Ciężka choroba obezwładniła go, uniemożliwiając dalszą pracę duszpasterską. Przełożeni wysłali go z Ameryki Płd. do Europy, aby tu ratował swoje zdrowie. Lecz było już za późno i lekarze nie robili nadziei wyzdrowienia. Zbliżał się koniec.

Wtedy on udaje się do tego miejsca, gdzie przed trzema wiekami Jezus otworzył skarby Swego Serca przed św. Marją Małgorzatą. Chce uprosić sobie świętą śmierć.

Padł na kolana i modli się. Lecz już po kilkuminutowej modlitwie uczuł silny wstrząs w całem ciele, jakby przez to schorzałe ciało przepływała nieznana dotąd siła życiowa.

Najsłodsze Serce Jezusa ulitowało się nad nim. Był zdrów zupełnie.

A gdy klęczał w ów cichy wieczór czwartkowy w kaplicy Objawień, Jezus powierzył mu misję wielką i świętą: zdobycie świata dla Niego przez dzieło intronizacji Najsł. Serca.

czwartek, 11 czerwca 2015

Modlitwa Ojca świętego Piusa XII o powołania kapłańskie

   O Jezu, który z głębi Swego Boskiego Serca, pełnego troskliwości, głęboko współczujesz z biedną ludzkością i troszczysz się o to, kto ma ją wieść ku światłu i życiu wiecznemu poprzez cierniste szlaki tej ziemi, Panie, co czynisz z duchów anielskich i z kapłanów Twoich jakoby płomienie ogniste, - ześlij ludowi, który jest Twoim i Twoim pozostać pragnie, licznych kapłanów wyposażonych w sprawiedliwość, aby byli radością świętych Twoich.
     Panie, Ty znasz serca wszystkich, wskaż przeto wybranych, którym byś powierzył wzniosły urząd prawdy i miłości. Oświeć ich umysł, aby poznali nieocenioną łaskę Boskiego Twego wezwania. Wzmocnij wolę, by ich nie pokonała słabość i rozkosz ludzka, aby nie popadli w miękkość próżnego używania i nie stoczyli się na niziny, okryte oparami ludzkich namiętności.
     Spraw, by nie lękali się ofiar, lecz rozwinęli swe skrzydła do prawdziwie orlich wzlotów, ku pogodnym i świetlanym wyżynom wiecznego kapłaństwa. Przekonaj ich rodziców, że wielką i niezrównanie piękną ofiarą jest poświęcić Tobie swe dzieci. Udziel im siły do złożenia Bogu żertwy własnych uczuć i zamiarów na przyszłość. Natchnij dusze hojne skuteczną ofiarnością dla ubogich wybrańców Twoich, by ubóstwo nie było im przeszkodą w pójściu za Twoim powołaniem. Wychowawcom daj światło, potrzebne do pielęgnowania w ich sercach delikatnego szczepu powołania, aż do dnia, w którym czystym i gorącym sercem przystąpią do Twoich świętych ołtarzy.

środa, 10 czerwca 2015

ŚWIĘTY JÓZEF - PRZYJACIEL SERCA PANA JEZUSA

   Św. Józef jest Patronem dla wszystkich stanów. I tak: mają w nim Patrona panujący, gdyż pochodził z rodu królewskiego, nadto przez swoje posłannictwo, został przez Boga wyniesiony do szczytu godności. Stał się wzorem dla osób zakonnych i młodzieży przez swą niewinność i dziewictwo, oraz dla rodzin chrześcijańskich, budując je świętem pożyciem z swą Niepokalaną Oblubienicą, poświęceniem dla Niej i dla Dzieciątka Jezus. Wreszcie jest Patronem ubogich, wzgardzonych i rzemieślników, doznawszy Sam wiele wzgardy, ubóstwa, wiodąc życie pracowite, ciesielką zarabiając na utrzymanie Najśw. Rodziny. Dziwne też ma współczucie dla wszystkich nieszczęśliwych doń się garnących, o czem niech zaświadczy list sierżanta, pisany do nas w roku 1904.

Po 12 latach służby wojskowej, zostałem przed pięciu laty, wskutek fałszywych świadectw, skazany na dwa miesiące ciężkiego więzienia, a tym wyrokiem wraz z rodziną ujrzałem się zrujnowany na sławie i na doczesnym bycie.

wtorek, 9 czerwca 2015

Pielgrzymka na Górę św. Anny - 6 czerwca A.D. 2015

   Dnia 6 czerwca Anno Domini 2015 kilkoro członków Bractwa Modlitewnego Czcicieli św. Michała Archanioła udało się zmotoryzowaną pielgrzymką na Górę św. Anny, aby odmówić modlitwę różańcową  oraz ofiarować swoje prośby, intencje i podziękowania przed cudowną figurą św. Anny Samotrzeciej. Po odmówieniu modlitw w Bazylice uczestnicy nawiedzili przydrożne kapliczki i następnie udali się w drogę powrotną.

Święta Anno, módl się za nami!


niedziela, 7 czerwca 2015

CUD W KONSTANTYNOPOLU

   Było zwyczajem w pierwszych wiekach w Konstantynopolu, że gdy chciano odnowić świętą Eucharystię, dawano okruszyny, jakie pozostały od ostatniej konsekracji do spożycia dziatkom, będącym jeszcze w stanie niewinności. Raz, gdy sprowadzono dziatki ze szkoły, znalazł się miedzy nimi żydek, który też z innymi wziął Komunię św. Ojciec jego, szklarz z zawodu, wypytywał synka, dlaczego wrócił tak późno ze szkoły. Dowiedziawszy się, że przyjął Eucharystię, uniósł się tak wielką złością na dziecko, że wrzucił je w piec gorejący.

Po pewnym czasie matka przelękniona, że nie widać synka, krzyczała na głos w całym domu; wreszcie przechodząc koło pieca i lamentując jeszcze, usłyszała głos dziecka. Nie wiedząc zrazu, skąd ten głos pochodzi, otworzyła piec i ujrzała tam dziecię, które nie doznało żadnego uszkodzenia od ognia. Wyjęła stąd chłopczyka i zapytała, jakim sposobem nie spalił się wśród płomieni. >>Jakaś Pani w szacie purpurowej – odrzekł chłopiec – często mi się pokazywała i, polewając wodą koło mnie, gasiła ogień<<.

Wieść o tym cudzie rozbiegła się po całym mieście. Matka i syn przyjęli wiarę katolicką, lecz ojciec zatwardziały, nie chcąc nawrócić się, ukarany został śmiercią za swoją zbrodnię. Stało się to z rozkazu cesarza Justyniana 552 r. po narodzeniu Jezusa Chrystusa.

(Z pism Ks. Biskupa Pelczara).

Fragment z książeczki: „Kwiat Eucharystyczny”, Kraków 1939, str. 152-153.

Za:  https://lagloriadelasantisimavirgen.wordpress.com/2015/06/04/cud-w-konstantynopolu/

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w intencji: "za nawrócenie mojego Brata i życie zgodne z wolą Bożą".

piątek, 5 czerwca 2015

SERCE JEZUSA - IDEAŁ I WZÓR SERCA MĘSKIEGO

– Wiesz, Stefan? Jutro początek nabożeństwa czerwcowego! Miałbyś ochotę pójść z nami?
– Zasadniczo nic nie mam przeciwko temu; nie lubię jednak afiszować się z moimi praktykami religijnymi; zresztą te wszystkie dewocje dobre są dla kobiet uczuciowych; dla nas mężczyzn uważam je zbyteczne…
Czy więc nabożeństwo do Serca Jezusowego z jego praktykami pobożnymi to coś niemęskiego? Czy cześć Serca Bożego, dlatego tylko, że zawiera w sobie pierwiastek uczuciowy, miłość byłaby już tym czymś nieodpowiednim dla mężczyzny? Przenigdy!
Cześć Serca Jezusowego, poświęcenie się Mu, wynagrodzenie i zadośćuczynienie, to także akty rozumu i woli, coś chyba więcej aniżeli samo egzaltowane uczucie?! Czy zresztą mężczyzna nie posiada uczucia i nie ma serca, także stworzonego do miłości – i miłości przede wszystkim Boga? A więc w twym zarzucie tkwi

poważne nieporozumienie i wielki błąd.

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "za Władysława, Katarzynę i śp. brata Zenona".

CUD W BOLSENIE


   Roku 1263, zajechał świątobliwy Papież Urban IV do Orwieto, niedaleko Rzymu. Zbliżał się właśnie okres czasu, kiedy w jednej tylko podówczas diecezji Liège obchodzono święto Bożego Ciała. Zastanawiał się Ojciec św., czyby święta tego nie rozciągnąć na cały świat, by w ten sposób jeszcze bardziej oddać ludzi, ich prace i życie całe, w opiekę Bogu, ukrytemu w Najśw. Sakramencie. Gdy tak się wahał, rozeszła się wśród ludu wieść o cudzie, jaki się stał w pobliskiej Bolsenie.

W kościele św. Katarzyny odprawiał młody kapłan ofiarę Mszy św. Ludzi zebrało się dużo, aby pomodlić się i poprosić Boga o błogosławieństwo. Nie wiadomo, czy dlatego, że się przede Mszą nie skupił, czy też Bóg zesłał doświadczenie – zaraz po ofiarowaniu począł młody kapłan wpadać w wątpliwości: Czy ten biały okrągły opłatek – to istotne, żyjące ciało Chrystusa Pana? Chce się biedny dalej modlić według ustalonego kanonu Mszy św., ale siła jakaś zmusza go do patrzenia na bielutką Hostię i zastanawia się, czy to istotnie jest możliwe, by za pomocą ułomnych, ziemskich słów tak wielki, nadziemski, nadprzyrodzony cud się dokonał. Przecież to jest ta sama Hostia, którą on w zakrystii szybko i nieostrożnie położył na patenie, ta sama, którą się z plonów ziemi w klasztorach wypieka.

czwartek, 4 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w intencji: "za wszystkich kleryków seminariów katolickich na świecie, aby z Bożą pomocą wytrwali w swym powołaniu do kapłaństwa".

INTENCJA RÓŻAŃCOWA RYCERSTWA NIEPOKALANEJ NA CZERWIEC

W miesiącu  CZERWCU  modlimy się szczególnie w następującej intencji: "za nawrócenie i uświęcenie państw oraz narodów na całym świecie".

RYCERSTWO NIEPOKALANEJ - LIST NA CZERWIEC

Kult Najświętszego Serca Pana Jezusa

    Czerwiec to miesiąc w sposób szczególny poświęcony czci Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kult Serca Jezusowego wywodzi się z czasów średniowiecza; początkowo miał charakter prywatny, z czasem ogarnął szerokie rzesze społeczeństwa.
Mistyka średniowiecza łączyła kult Serca Jezusowego w bardzo żywym nabożeństwem do Najświętszej Rany boku Jezusa. Do najwcześniejszych, którzy w Ranie boku, otwartej włócznią żołnierza, odnaleźli Serce Boże, należy nieznany autor poetyckiego utworu Winny szczep mistyczny. Mówi w nim, że właśnie w tej Ranie odnalazł Serce Boże, że spocznie przy Nim, że się już z Nim nie rozstanie. Cały zakon św. Dominika Guzmana - dominikanie - bardzo wcześnie przyswoił sobie nabożeństwo do zranionego boku i Serca Pana Jezusa. W piątek po oktawie Bożego Ciała, a więc w dzień, który Chrystus wybrał sobie na święto Jego Serca, dominikanie odmawiali oficjum o Ranie boku Pana Jezusa.
Warto wymienić przynajmniej kilku świętych i błogosławionych, którzy wyróżniali się w średniowieczu szczególnym nabożeństwem do Serca Pana Jezusa; w tym Sercu znaleźli dla siebie źródło szczególnej radości i uświęcenia:

Św. Mechtylda (1241-1298) za zachętą samego Pana Jezusa wchodziła do Jego Serca i w nim spoczywała. Jezus oddawał jej swoje Serce jako znak zawartego z nią przymierza. Pewnego dnia w czasie spotkania Pan tak mocno przycisnął jej serce do swojego Serca, że miała wrażenie, że odtąd te dwa serca stanowią jedno. Mechtylda każdego rana witała Boże Serce i każdego wieczora czule je żegnała.

środa, 3 czerwca 2015

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę w intencji: "za mojego Brata Krzysztofa, aby Pan Bóg wspierał jego wolę zwalczenia nałogu i ułożenia na nowo życia w prawdzie".