DZIEŃ ÓSMY
Św. Michał jest chorążym Krzyża św.
Zbawiciel nasz Jezus Chrystus odkupił nas przez Krzyż swój święty, na
którym umarł dla zbawienia naszego; przez znak Krzyża św. udziela nam
również odpuszczenia grzechów i łaskę swoją. Krzyż św. słusznie jest
zatem nazwany sztandarem zbawienia, pod którym gromadzą się wierni, a
niesie go św. Michał, jak to wyraźnie potwierdza Kościół w pieśni
pacierzy kapłańskich na dzień 8 maja: "Zwycięsko niesie sztandar Krzyża
św. Michał, chorąży zbawienia".
W dzień sądu ostatecznego chwalebny ten pogromca potęg piekielnych
pochwyci również sztandar Krzyża, a zgromadziwszy pod tym triumfalnym
znakiem dusze wybranych, wprowadzi je uroczyście do nieba przed tron
Boży. Czcijmy zatem gorąco Krzyż św., a raczej Jezusa Chrystusa, który
raczył na nim życie położyć; i ile możności rozważajmy codziennie przez
pół godziny gorzką mękę Zbawiciela naszego. Gdyby kto poniósł za nas
obelgi krwawe, a my o tym ani pomyśleć nie chcieli, jakże by bolał nad
tym ów przyjaciel, który tyle za nas wycierpiał; a przeciwnie, jakże
wielką byłoby dla niego pociechą przeświadczenie, że bezustannie o tym
myślimy, mówimy i okazujemy mu wdzięczność naszą. Ale i do św. Michała
Archanioła rozbudzajmy w sercu naszym coraz żywsze nabożeństwo i ufność
wielką, że ten potężny, a miłosierny nasz opiekun wprowadzi nas do
niebieskiej ojczyzny.
Prośmy Matkę Najświętszą, aby raczyła nas polecić św. Michałowi,
albowiem podług nauki św. Bonawentury, gdy Najświętsza Maryja Panna
rozkaże św. Michałowi zająć się jakimi duszami, on wtedy strzeże je ze
szczególną troskliwością; wzywa nawet innych Aniołów i broni te dusze w
godzinę śmierci, wprowadza do nieba, jeśli są bez zmazy, a skoro
potrzeba im jeszcze przejść przez ogień czyśćcowy, skraca im czas męki i
sprawia, że jego czciciele na ziemi wspomagają je modlitwami i dobrymi
uczynkami.
Ojciec Engelgrave opowiada, że młody Ferdynand ks. Portugalii wielkie
miał nabożeństwo do św. Michała, nawiedzał codziennie ołtarz jemu
poświęcony, a święta Jego obchodził uroczyście, przyjmując Komunię św. i
poszcząc w wigilię. Św. Archanioł wynagrodził hojnie tak wielką
gorliwość; objawił raz księciu Ferdynandowi, że prosił Matkę
Najświętszą, aby go wyswobodziła rychło z niebezpieczeństwa tego świata i
pozwoliła przyjść prosto do nieba, a ta dobra Matka wysłuchała Go. W
dniu oznaczonym Ferdynand rozstał się pobożnie z tym światem, mając lat
siedemnaście i ufać można, że św. Michał wprowadził go prosto do nieba.
Postanowienie
Prosić będę św. Michała, aby mnie nauczył czcić tu na ziemi Jezusa ukrzyżowanego, a w niebie wiecznie się z Nim weselić.
Westchnienie
Św. Michale Archaniele, broń nas w walce, byśmy nie zginęli w dzień straszliwego sądu. Amen.
Ojcze nasz, 9 Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu i Litania.