POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

niedziela, 10 listopada 2019

KS. PIOTR XIMENES: Na Niedzielę XXII po Świątkach


Znalezione obrazy dla zapytania Ewangelia u Mateusza św. 


Ewangelia u Mateusza św. w rozdz. 22

Odszedłszy Faryzeuszowie, naradzali się jakoby Jezusa podchwycili w mowie. I posłali Mu uczniów swoich z Herodianami, mówiąc: Nauczycielu, wiemy iżeś prawdziwy i drogi Bożej w prawdzie nauczasz, a nie dbasz na nikogo, albowiem nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedzże nam tedy, co Ci się zda, godzili się czynsz dawać cesarzowi albo nie. Złośliwość Faryzeuszów, (którzy zamiast korzystać z nauk Jezusa Chrystusa, które prawie codziennie słyszeli, coraz większą nienawiścią ku Niemu się zapalali, i o niczym innym nie przemyśliwali, jak o sposobach podchwycenia Go) powinna się nam stać przestrogą, iż my, jeżeli chcemy korzystnie słuchać słowa Bożego, powinniśmy się starać przychodzić nań z sercem dobrze usposobionym, z prostą i szczerą intencją oświecenia się względem naszych obowiązków, powzięcia zbawiennych rad i nauk, zachęty służenia Bogu coraz wierniejszego. Bez tego usposobienia najpiękniejsze kazania, najzbawienniejsze rady i nauki, najczulsze słowa padłszy na zimne i złośliwe serce, żadnego wrażenia nań nie czynią i bezkorzystnymi się dlań stają. Trzeba mieć uszy do słuchania, mówi sam Pan Jezus, a co nam najskuteczniej uszy serca otwierać jest zdolne, jest to chęć prosta i szczera poznania woli Boskiej, i stosowania życia swego do rozkazów Jego.

Wzrastająca codziennie złość Faryzeuszów, (Faryzeuszów, którzy się już tyle razy o próżnym usiłowaniu podchwycenia Pana Jezusa przekonali, i swe zamachy na podejście Go na własny wstyd i hańbę obróconymi widzieli) podaje im dzisiaj nową myśl uczynienia Mu podstępniejszego niż kiedy zapytania, zapytania: czy godzi się czynsz płacić cesarzowi? Myślą sobie, iż jeżeli powie, że nie, nazwą Go niesprawiedliwym i buntownikiem ludu, jeżeli powie, że należy płacić, powiedzą, że nie jest prawdziwym Mesjaszem, gdyż Mesjasz miał przyjść według ich mniemania oswobodzić naród żydowski z pod poddaństwa obcych narodów. To zapytanie tak podstępne czyniąc, udają jeszcze, jakby ich najczystsza intencja, chęć oświecenia się względem ich obowiązków do Niego zbliżała, lecz Pan Jezus widząc jawnie złość ich serca, ledwo ich tylko słyszy przemawiających do siebie złą obłudną pokorą, aż zaraz odzywa się ku nim tymi słowy: Czemu mnie kusicie obłudnicy? A chcąc jednak im dowieść, jako Go ich zapytanie wcale nie zmieszało, i że w Jego pełnej mądrości odpowiedzi wielką naukę znaleźć będą mogli, każe im sobie podać pieniądz czynszowy, i mówi: Czyj jest ten obraz i napis? a oni Mu odpowiadają: cesarski. Tedy mówi Pan Jezus: Oddajcie więc co jest cesarskiego cesarzowi, a co jest Bożego Bogu, i w tych dwóch słowach, wszystkie nasze obowiązki względem Boga, i względem naszych bliźnich zawiera.

Oddajcie cesarzowi co jest cesarskiego. To jest jakoby mówił, w ogólnym rozumieniu te słowa biorąc, oddajcie każdemu, co się od was słusznie należy, bądźcie podlegli wszelkiej od Boga postanowionej nad wami zwierzchności, podlegli i posłuszni królom, panom i przełożonym waszym, posłuszni zwierzchności Kościoła Bożego, pasterzom, kapłanom, biskupom waszym, bo oni wszyscy od Boga sobie nad wami moc daną mają, i wy ich słuchając samego Boga słuchacie. Posłuszeństwo samo przez się używane, jako zmuszona podległość równemu nam człowiekowi przykrym, nieznośnym jest, i oburza pychę naszą, lecz skoro posłuszeństwo nasze ożywiać przychodzi myśl, iż ten człowiek upoważnionym jest od samego Boga do rozkazywania nam, i od Niego zwierzchnictwo nad nami odebrał, podległość nasza słodką nam się staje, i nie znajdujemy więcej przykrości w słuchaniu i wykonywaniu rozkazów, które już nie za same ludzkie, lecz oraz za Boskie uważamy.

A oddajcie Bogu, co jest Boskiego. W tych słowach zawarł znowu Pan Jezus wszystkie nasze obowiązki względem Boga, i sposób wypłacenia Mu się za Jego dobrodziejstwa. Oddajcie Bogu, co jest Boskiego. Cóż jest w nas, co by nie było Boskiego, kiedy wszystko co mamy, od Niego mamy, i darem szczodrobliwości Jego ku nam jest. Dusza, ciało, jestestwo, wszystko to Jego, gdyż to od Niego pochodzi, jakże Mu więc to co Jego, oddać mamy? Oto nie inaczej jak używając darów Jego ku przeznaczonemu im celowi, sił duszy i zmysłów ciała ku chwale Jego. Władzy kochania serca, ku zamiłowaniu Boga nad wszystko, nie czyniąc żadnego podziału ze stworzeniami, bo ten podział już był kradzieżą daru Bożego.

Rozumu, ku uczczeniu nim Boga, zażywając go ku chwale Boskiej świętymi rozmowy, dobrymi radami, usiłowaniem pozyskania serc wszystkich Jezusowi Chrystusowi, a nie używając go do wykrętów, wybiegów, przewrotów, obmów i innych zgorszeń, bo tym sposobem diabłu a nie Bogu byśmy go oddawali.

Pamięci, dla zatrudnienia myśli swojej dobrodziejstwami Boskimi, darami miłosierdzia Jego, świętymi prawdami Religii naszej, a nie zażywając jej ku zachowaniu dłużej w sercu uczuć zemsty, nienawiści, zawziętości, gniewu, bo tym sposobem my ją Bogu nie oddajemy, lecz i owszem jakby z rąk wydzieramy i daru Jego na obrazę Jego używamy.

Tenże sam obowiązek rozciąga się u nas i nad zmysłami ciała naszego. Mamy od Boga oczy, nie zażywajmyż ich jak tylko ku chwale Jego, strzegąc się pożądliwych, bezwstydnych, zazdrosnych spojrzeń, używajmy ich ku wychwalaniu Boga z widoku dzieł Jego, ku pracy uczciwej i pożytecznej, ku czytaniu zbawiennych i pobożnych książek, a tym sposobem Mu je oddamy.

Mamy od Boga uszy, nie zażywajmyż ich ku słuchaniu obmów, złych i gorszących rozmów, lecz raczej ku słuchaniu słowa Bożego, świętych rad, zbawiennych nauk, a tym sposobem Mu je oddamy.

Mamy od Boga język, nie używajmyż go ku szarpaniu sławy bliźniego, szkalowaniu niewinnych, do rzucania przekleństw, lecz raczej ku zbudowaniu bliźnich, ku oskarżaniu siebie samych z grzechów swoich, ku chwaleniu Boga modlitwą, ku nauczaniu nieumiejętnych, a tym sposobem Mu go oddamy. Jednym słowem oddajmy cesarzowi co jest cesarskiego, a Bogu co jest Boskiego, a wypełnimy wszystkie nasze obowiązki względem bliźnich, i względem Boga, i osiągniemy niechybnie nagrodę czekającą nas za naszą wierność ku Bogu.

–––––––––––

Krótki wykład świętych Ewangelij na Niedziele i Święta całego roku. Z włoskiego X. Piotra Ximenes na polskie przełożony. Tom II. Stanisławów 1848, ss. 97-100.