W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego!
Umiłowani w Chrystusie!
Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny to święto wielkiego tryumfu
naszej Pani i Matki Bożej Maryi Niepokalanej. Jest ten tryumf tym
większy, im większa była uniżoność i skromność Maryi Niepokalanej. Gdy
spojrzymy na Jej całe życie, widzimy skromną służebnicę Pańską, która we
wszystkim chciała służyć Panu Bogu. Ona chciała służyć, i przez to że
służyła Ona doskonale, że wypełniała wolę Bożą doskonale, dlatego stała
się pożytecznym, najdoskonalszym narzędziem do współpracy z wolą Bożą,
do realizacji planów Bożych. Widzimy to w Ewangelii dzisiejszej, kiedy
Maryja Niepokalana, będąc brzemienną, poszła do Elżbiety, krewnej
swojej, by jej pomagać i jej usługiwać. Ona, która sama była w stanie
błogosławionym, służyła swojej krewnej, i nie tylko jej służyła, ale
przyniosła Boga żywego, Zbawiciela, w swoim łonie, swojej krewnej
Elżbiecie.
To wszystko dlatego, że Ona uwierzyła. Uwierzyła że staną się jej
wszystkie te rzeczy, które zapowiedział jej święty Gabriel Archanioł. I
od tej pory, odkąd poczęło się w Niej nowe życie, życie Boga-człowieka,
życie którego nikt nie widział do tej pory, od tej pory Maryja jeszcze
bardziej współpracowała z wolą Bożą, i realizowała to czego Pan Bóg od
niej zażądał. I to jej posłuszeństwo stało się gwarantem, stało się
czymś co umożliwiło Maryi Niepokalanej być tą, jak czytamy w Księdze
Judyty, która uderzyła wroga w jego głowę. Ona stała się wykonawczynią
woli Bożej, nie tylko jako szeregowy żołnierz, ale jako Ta, która miała
to specjalne zadanie, uderzenie w głowę przywódcy wrogów. To jest
nawiązanie do Księgi Judyty, do tej dzielnej izraelskiej niewiasty,
która zabiła wroga Izraelitów. I to zadanie w o wiele większym stopniu
przypada Najświętszej Maryi Pannie, zwłaszcza w Nowym Testamencie, kiedy
Maryja poprzez swoją czystość, Niepokalaność, posłuszeństwo, pokorę,
mądrość i ducha modlitwy, stała się Tą która w szczególny sposób
pomagała Panu Jezusowi, współpracowała z Nim w dziele zbawienia, stała
się Tą Pośredniczką Wszelkich Łask, Współodkupicielką, Tą która razem z
Panem Jezusem zatryumfowała nad złem, i zniszczyła szatana i jego
knowania. Stąd też tak wielki tryumf który stał się udziałem naszej
Matki i Królowej.
Ta, która była najskromniejszą służebnicą Pańską, która ukorzyła się,
która była pełna pokory, Ona zatryumfowała na oczach całego świata, na
oczach Apostołów, kiedy to przyszedł Jej kres życia na ziemi, i miała
odejść z tego świata, została wziętą z ciałem i duszą do nieba, przez
Pana Jezusa, w towarzystwie chórów anielskich. Jest to wielka,
pocieszająca tajemnica, radość w którą wierzyli chrześcijanie - katolicy
od zawsze, ale która została dogmatycznie potwierdzona przez Ojca
Świętego Piusa XII w roku 1950, przy tej okazji stworzono nowy formularz
mszalny, w którym nazywa się Maryję Niepokalaną, Tą która nie ma w
sobie żadnego grzechu, nawet grzechu pierworodnego. I jako Niepokalana
właśnie, ma Ona szczególną moc i potęgę przeciwko złu, przeciwko
światowi i przeciwko diabłu. Dlatego jest Ona taką wielką Orędowniczką,
że szatan się Jej boi. Ona zajęła miejsce przy Panu Jezusie w niebie,
miejsce gdzie kiedyś przebywali święci aniołowie, wtedy jeszcze święci,
którzy zostali później strąceni w otchłań, przez swoje nieposłuszeństwo.
Maryja przez swoje posłuszeństwo zajęła miejsce najwyższe w niebie po
Panu Jezusie.
I to posłuszeństwo jest koniecznie potrzebne nam wszystkim, byśmy doszli
do nieba. W życiu Maryi było wiele trudnych chwil, trudno zrozumiałych,
ale Ona wierzyła w to, co zapowiedział jej Archanioł Gabriel, i
wypełniała wolę Bożą zawsze i wszędzie, nie patrząc na swoje wygody, nie
patrząc na to co jest dla niej korzystniejsze, nie zastanawiając się
zbytnio nad tym, czego żąda od Niej Pan Bóg. Ona nie rozumiała
absolutnie wszystkich rzeczy, nie miała w sobie całkowitej wiedzy na
temat tego, jak Pan Jezus będzie zbawiał dokładnie świat, nie wiedziała
wszystkiego. Pan Bóg stopniowo Jej objawiał coraz więcej rzeczy, Ono
stopniowo coraz więcej wiedziała, coraz bardziej miała świadomość swojej
roli u boku Chrystusa, u boku Zbawiciela. Ale nawet wtedy, gdy nie
wiedziała wszystkiego, to ufała Panu Bogu bezgranicznie, wypełniała Jego
świętą wolę. Nie tylko się jej poddawała w sposób nie tylko dokładny,
ale przede wszystkim chętny. Chętnie wypełniała wolę Bożą, wiedząc że to
jest gwarancja zbawienia.
Jako wielka współpracownica i Pośredniczka Wszelkich Łask, Maryja jest
króluje w niebie, ale nie zapomina o nas tutaj na ziemi. Ona chce mieć
nas wszystkich w niebie. Chce, byśmy zaliczyli się do Jej hufców, byśmy
byli Jej naśladowcami, byśmy w Niej pokładali ufność, byśmy prawdziwie
byli Maryjni, w taki sposób który Jej się podoba, który podoba się w
końcu Panu Bogu. Prawdziwa Maryjność polega na naśladowaniu Najświętszej
Maryi Panny, polega na wyznawaniu wszystkich Jej przywilejów, polega na
tym, że wyrażamy się o Matce Bożej z należytym szacunkiem, nie używając
Jej Imienia, podobnie jak Imienia Pana Jezusa, jako przerywnika, bez
szacunku. Prawdziwa Maryjność polega na tym, że używamy tych środków,
które Ona szczególnie objawiła swoim dzieciom, z wiarą, z pokorą, i z
należytą dewocją, z należytym nabożeństwem. Tymi środkami są chociażby
Różaniec Św., Cudowny Medalik, Szkaplerz Karmelitański, Szkaplerz
Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Jeżeli będziemy używali
tych wszystkich środków, jeżeli Maryja będzie dla nas prawdziwie Matką,
której się będziemy chcieli słuchać, której pozwolimy się prowadzić,
której pozwolimy dowodzić, to taka Maryjność uczyni z nas wielkich,
dobrych chrześcijan - katolików, którzy będą modli coraz bardziej
upodabniać się do Pana Jezusa przez Maryję Niepokalaną, którzy będą
coraz bardziej też skuteczni w swoich modlitwach. Nasza skuteczność w
modlitwach jest uzależniona od tego o ile jesteśmy podobni do Pana Boga,
na ile nasze chcenia, nasza wola jest otwarta na pełnienie woli Bożej.
Maryja Niepokalana jest dlatego Pośredniczką wszelkich Łask, bo Ona we
wszystkim zgadzała się z wolą Bożą, stąd też dostała wielki przywilej,
jak chociażby uczy św. Pius X, w swojej encyklice, że wszystkie łaski
przez Jej ręce, i przez Jej Niepokalane Serce przechodzą. Im bardziej
będziemy podobni do Maryi Niepokalanej, im bardziej będziemy chcieli do
Niej się upodabniać, tym więcej będziemy mogli zdziałać u Maryi,
zdziałać u Pana Jezusa, tym więcej będziemy mogli uprosić u Tronu Łaski.
Dlatego nas niejako Maryja potrzebuje, i chce, i wzywa nas, byśmy byli
Jej rycerzami, byśmy byli Jej poświęceni, byśmy we wszystkim starali się
razem z Nią współpracować, byśmy cokolwiek czynimy, czy pracujemy, czy
modlimy się, czy radujemy się, czy smucimy, zawsze robili to z Maryją.
Jedyna radość która jest prawdziwą radością jaka jest prawdziwą
radością, jest tą, kiedy radujemy się z Maryją. Jedyny smutek, i łzy
które są zbawienne, oczyszczają, są tymi łzami które wylewamy razem z
Maryją Niepokalaną, które nie są łzami niepowodzenia czy czczego smutku,
tylko raczej opłakiwaniem grzechów własnych i innych.
Pamiętajmy o tej szczególnej roli, jaką Maryja miała w przeszłości
naszego Narodu. Ona sama chciała zostać naszą Królową, chciała sama
ulitować się nad nami, Ona sama chciała byśmy traktowali Ją jako naszą
Orędowniczkę, jako naszą Królową. I musimy wszystko uczynić, bo tylko
przez Nią, przez Jej wstawiennictwo, można sprawić to by Polska się
nawróciła, by porzuciła drogę zatracenia, którą nie tyle kroczy, co już w
tej chwili biegnie. Tylko w Niej jest nadzieja, jest przyszłość. Ale
warunkiem do tego jest powrócenie do prawdziwej Maryjności, takiej jaką
cechowali się nasi przodkowie, porzucenie tej pseudo-maryjności, która
dzisiaj jest bardzo rozpowszechniona, która jest czysto sentymentalna,
która godzi grzech z rzekomym kultem i szacunkiem dla Matki Bożej, która
godzi wręcz herezje i błąd religijny z kultem Matki Bożej. To jest
absolutnie niedopuszczalne, niemożliwe. Maryja Niepokalana nienawidzi
grzechu, nienawidzi każdej herezji. Ona chce zniszczyć każdą herezję,
która jest sfałszowaniem Prawdy Bożej, sfałszowaniem Prawdy o Jej Synu, o
Kościele Świętym. Jest Ona największym wrogiem ekumenizmu, wolności
religijnej, indyferentyzmu, laicyzmu, wszystkich tych straszliwych
rzeczy, które propagują moderniści, które propaguje liberalny,
apostatyczny świat. Maryja Niepokalana, jeżeli chcemy Jej Tryumfu, to
Ona na pewno nie będzie chciała dzielić się władzą z heretykami, z
innowiercami, którzy fałszują Jej obraz, obraz Kościoła Jej Syna. Ona
zniszczy wszystkie herezje, musimy tylko do Niej się uciekać z ufnością.
Ona jest Tą która może wyprosić nam zbawienie, jest drabiną, po której
możemy wspiąć się do nieba, jest naszą najlepszą Wspomożycielką,
najlepszą Matką. Nie mamy lepszej matki, prawdziwszej matki, niż Maryja
Niepokalana. Ona jest najczulszą z matek, słucha nas bezustannie, i ma
wielką moc, dzięki której może nas wyratować od wiecznego potępienia, od
naszych słabości, naszych grzechów, od błądzenia. Ona jest jedyną,
która może oczyścić nasze umysły z tego letargu, z tych błędów, z tej
słabości, która jest spowodowana grzechem pierworodnym, z tego że
jesteśmy tak słabi w walce, w walce przeciwko błędowi, przeciwko
grzechom. Niech Maryja Niepokalana - Królowa Korony Polskiej, zechce w
nas królować, niech w nas króluje, niech króluje w naszej Ojczyźnie, na
całym świecie.
W Imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego!
Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus!
Niepokalana Królowo Polski - módl się za nami!