"Jeśli kiedykolwiek zetkniecie się z chlubiącymi się tym, że są
wierzący, że są oddani Papieżowi, i chcą być katolikami, ale nazwanie
klerykałami mają za największą obrazę,
powiedźcie uroczyście, że oddane dzieci Papieża to ci, którzy są
posłuszni jego słowu i we wszystkim go słuchają, a nie ci, którzy czynią
zabiegi, by uniknąć wypełnienia jego rozkazów lub aby naleganiem godnym
ważniejszych spraw wymusić na nim zwolnienia czy dyspensy tym
boleśniejsze, im większe wyrządzają szkody lub zgorszenie. Nigdy nie
ustawajcie w powtarzaniu, że choć Papież miłuje i zatwierdza katolickie
stowarzyszenia, które za cel mają również dobro materialne, zawsze
wpajał, że najważniejsze musi być w nich dobro moralne i religijne, oraz
że ze słusznym i godnym pochwały zamiarem ulepszenia warunków
pracownika i chłopa zawsze musi być zespolona miłość do sprawiedliwości i
korzystanie z uprawnionych środków, aby zachować harmonię i pokój
między różnymi stanami. Jasno mówcie, że stowarzyszenia mieszane,
sojusze z niekatolikami dla materialnego dobrobytu są w pewnych
określonych warunkach dozwolone, ale że Papież woli te związki wiernych,
które porzuciwszy wszelki wzgląd ludzki i zamknąwszy uszy na wszelkie
przeciwne pokusy i groźby, zawierane są wokół tego sztandaru, który choć
wielokrotnie zwalczany, jest najwspanialszy i najchwalebniejszy, bowiem
jest sztandarem Kościoła."
Fragment przemówienia św. Piusa X wygłoszonego do kardynałów na konsystorzu 27 maja 1914 r.
(Testament duchowy św. Piusa X)
(Testament duchowy św. Piusa X)