POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

sobota, 5 października 2019

Św. Dominik i różaniec


       Kolebką różańca św. jest starożytna kaplica Matki Bożej w Prouille. – Tam to, w błogosławionym przybytku, Niepokalana Dziewica objawiła się św. Dominikowi. Herezja albigensów, szerząca się coraz bardziej, z dniem każdym głębsze zapuszczała korzenie, prowadząc mnóstwo dusz na zgubę wieczną. Dominik, pożerany miłością Boga i miłością dusz, usiłował wszelkimi sposobami powstrzymać szerzenie się tej herezji, lecz na próżno! – Ani jego wymowa, ni heroiczne cnoty, ni blask jego cudów – nic nie zdołało wzruszyć heretyków. Z duszą przepełnioną smutkiem, Apostoł św. udaje się do kościoła Najświętszej Dziewicy w Prouille, aby Ją błagać usilnie o pomoc. Miesza łzy swoje z modlitwą i pokutą i ofiaruje siebie za grzechy ludu swojego, wołając:
"O Matko miłosierdzia! Weź moją krew i moje życie, tylko się zmiłuj nad tym ludem! Przyspiesz nawrócenie heretyków i triumf wiary św. – zlej pokój na ten kraj nieszczęsny!". Gorąca modlitwa wzruszyła serce Królowej Aniołów, że Maryja zstępuje na ziemię – ukazuje się Dominikowi, i z obliczem słodkim a jasnym niby blask jutrzenki, rzecze: "Dominiku! synu mój – wiedz o tym, iż sposobem, w jaki posłużyła się Trójca Przenajświętsza aby zbawić ród ludzki, było «Pozdrowienie Anielskie». Jeśli więc chcesz zwyciężyć te zatwardziałe serca, opowiadaj mój «różaniec»". 

Dominik, ożywiony tymi słodkimi słowy, powstaje i w usta zbłąkanych wkłada anielskie "Zdrowaś Maryjo" i wnet to miłe nabożeństwo staje się powszechnym. Pokorni i maluczcy, przesuwając ziarnka różańca, powtarzają Pozdrowienie Anielskie i z upodobaniem niosą pod stopy Maryi róże świętych tajemnic, wraz z ich własnymi radościami, smutkami i nadziejami. Wszystkie te "Zdrowaś Maryjo" tworzą nad czołem Niepokalanej przecudną koronę – obraz onej najkosztowniejszej korony, niezliczonego różańca dusz, złączonych wspólną ku Maryi miłością. I tak, przez to nabożeństwo Najświętsza Dziewica słodko wyrywa dusze z błędów herezji i powraca je na łono Kościoła. Lecz jeśli różaniec nawrócił miliony dusz, – o jakże daleko więcej uświęcił! O różańcu błogosławiony! – Jakże wiele mamy do zawdzięczenia tobie i temu, który cię dał światu chrześcijańskiemu. – Powierniku naszych walk, świadku naszych zwycięstw – tyś się stał najsilniejszą dla nas bronią duchowną. – O ileż razy okrywaliśmy cię pocałunkami, jako narzędzie zmiłowań naszej niebieskiej Matki! – Zawsze czcić cię będziemy, a w ostatniej godzinie pragniemy cię mieć jeszcze w bezwładnych rękach – jako znak naszej dziecięcej ku Maryi miłości! O! miłujmy coraz więcej nabożeństwo różańcowe; a jeśli potrzebujemy łaski nawrócenia lub uświęcenia, prośmy o nią różańcem, a ten sposób modlitwy okaże się nam zawsze najskuteczniejszym.

Źródło: 

Za Przyczyną Maryi. Przykłady opieki Królowej Różańca św., Przedruk z roczników Róży Duchownej (1898 – 1925), redagował O. Teodor Jakób Naleśniak św. Teologii Lektor Zakonu Kaznodziejskiego. Tom II. (Przykłady na październik). Lwów. Wydawnictwo OO. Dominikanów. 1927, ss. 445-446.

© Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVIII, Kraków 2018