POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

piątek, 1 maja 2015

RYCERSTWO NIEPOKALANEJ - LIST NA MAJ

MAJOWY ZEW

Nasza cześć i uwielbienie Marji muszą sięgnąć głębiej w nasza istotę, bo my pamiętamy skargę Pańską, skierowaną do ludu wybranego: Ten lud czci mię wargami, ale serce jego daleko jest ode mnie.
Nasza cześć i uwielbienie Marji muszą sięgnąć głębiej w naszą istotę, bo my pamiętamy skargę Pańską, skierowaną do ludu wybranego: Ten lud czci mię wargami, ale serce jego daleko jest ode mnie.
Rokrocznie czarowny maj roztacza przepych barw, kwiecia i woni. Rokrocznie w tym miesiącu wieczorny dzwon zwołuje do świątyń czcicieli Niepokalanej, by po dniu pracy i znoju spocząć u stóp najlepszej z matek i opowiedzieć Jej swe bóle i troski. Rokrocznie gromadzą się dzieci i rycerstwo Marji przed Jej ołtarzami i figurami, uwieńczonemi świeżem kwieciem, by ukochanej Hetmance powierzyć swe sprawy, wysłuchać Jej rad i poleceń.

Ach, cudny to miesiąc ten maj!…

Gromadzimy się i śpiewamy litanję i pieśni ku czci Niepokalanej Dziewicy, odmawiamy modlitwy, błagamy o łaski polecamy się Jej opiece, której potrzebę ciągle odczuwamy.

Lecz to nie wszystko. To tylko drobna cząstka przejawów naszej czci, naszej miłości i oddania. A są, niestety, tacy, co na tem poprzestają. Zdaje im się, że gdy chwalą Marję ustami, swym pobożnym śpiewem, uczestniczeniem w nabożeństwie marjańskiem – to już zrobili wszystko, co do nich należy, jako do dzieci i czcicieli Niepokalanej.

Jest to pogląd powierzchowny, błędny, a jednak rozpowszechniony. My na nim poprzestać nie możemy. Nasza cześć i uwielbienie Marji muszą sięgnąć głębiej w nasza istotę, bo my pamiętamy skargę Pańską, skierowaną do ludu wybranego: Ten lud czci mię wargami, ale serce jego daleko jest ode mnie.

Czegóż więcej zatem potrzeba?

Potrzeba, aby to nabożeństwo nasze do Niepokalanej nie ograniczało się jedynie do tej półgodziny rano czy wieczorem, jakie poświęcamy na udział w śpiewach litanji i pieśni ku czci Marji, lecz przenikało życie nasze.

Jaśniej to przedstawimy. Mówisz, że kochasz Marję. Dobrze, a więc zerwij z tą osobą, która jest ci okazją do złego. A więc odmów sobie przyjemności obcowania z nią, bo to się twej Matce Niebieskiej nie podoba.

Kochasz Marję, – a więc przyłóż się do obowiązku, spełnij go sumiennie, bo Marja żąda tego od ciebie.

Kochasz Marję, – a więc walcz z tą pokusą, która cię gnębi a której tak łatwo dotąd się poddawałeś, rozmyślając o grzechu, zezwalając na niegodziwe myśli i pragnienia.

Kochasz Marję, – a więc gdy wróg twej duszy zastawi na ciebie sidła, aby cię w nie złowić i oddalić od Niej, wzywaj Ją na ratunek, ponawiaj przyrzeczenia wiernej służby aż do śmierci.

Kochasz Marję, – a więc nie tylko w czasie nabożeństwa majowego pamiętaj, żeś jest Jej dzieckiem, lecz i w ciągu dnia myśl o Tej najlepszej Matce swej, pamiętaj, że oczy Jej zwrócone na ciebie z czułością, badają, czy o swych przyrzeczeniach pamiętasz, czy postępujesz w każdej sprawie tak, jak na dziecko Jej i rycerza przystało.

O, bo jeśli chcesz swem nabożeństwem prawdziwie uczcić swą Matkę w niebie, musisz walczyć ze wszystkiem, co Jej się może niepodobać, musisz Jej się często polecać, musisz Ją często prosić, byś szczególnie ten Jej miesiąc przeszedł z oczyma oderwanemi od brudów tej ziemi, z sercem wzniesionem ponad błoto i pył, jakie zaścielają drogi życia wielu niekonsekwentnych czcicieli Niepokalanej.
Z temi postanowieniami zaczynaj majowe nabożeństwo, pamiętaj o nich codziennie, tak, abyś z zadowoleniem i radością skończył maj zbliżywszy się w nim przez miłość prawdziwą do swej Matki Marji.

Tego Ona domaga się od ciebie, tem sprawisz Jej największą radość a sam z takiego nabożeństwa najwięcej odniesiesz korzyści.

Zacznijże już z ufnością, abyś z radością dokończył!…
Rycerz Niepokalanej
Rycerz Niepokalanej, rok XIV, maj 1935, Nr. 5 (161), str. 130-131.