POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

niedziela, 31 marca 2019

KS. PIOTR XIMENES: NA NIEDZIELĘ IV POSTU


Podobny obraz 


Ewangelia u Jana św. w rozdz. 6

Odszedł Jezus za morze Galilejskie, które zowią Tyberiadzkie, i szła za Nim rzesza wielka, iż widzieli cuda, które czynił nad chorymi. Ten lud tłumem zgromadzony idący za Panem Jezusem nie w celu korzystania z nauki Jego i przystosowywania do niej życia swego, lecz raczej dla przypatrywania się cudom, które czynił w uzdrawianiu chorych, wyobraża tych ludzi, którzy nie w czystej intencji Pana Boga szukają, wiarę świętą, objawioną nam od Niego, nie w zamiarze i w chęci zbudowania i oświecenia się, lecz raczej z ciekawości zgłębiają, a co większa w zbliżeniu się nawet ku Niemu nic, jak tylko światowych korzyści szukają. Wielu żyje w zupełnym zapomnieniu o Bogu i w obojętności ku Niemu póty, póki im się dobrze wiedzie, i w świecie, w rozkoszach jego szczęście swoje znajdują; lecz gdy choroba, gdy jakieś nieszczęście zagraża życiu lub losowi ich, lub im ukochanych osób, wtenczas dopiero biegną za Jezusem, udają się do modlitwy, chcą, aby Bóg ratował, kiedy już ludzie nie mogą, chcą, aby cuda dla nich czynił; a gdy otrzymają czego żądali, zapominają o swym dobroczyńcy, i nie pomną nawet o tym, że Mu dług wdzięczności winni.

sobota, 30 marca 2019

Prośba o modlitwę

  Prosimy o modlitwę za duszę przedwcześnie zmarłego Michała P. Ostatnim życzeniem Michała była prośba aby pomodlić się za niego na różańcu.

czwartek, 28 marca 2019

św. Hieronim - Komentarz do Ewangelii według św. Mateusza (fragment)

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba 
        ,,Czym innym jest obrażać Chrystusa przez złe uczynki, czym innym negować Go. Kto jest grzesznikiem, a jednak w Niego wierzy, upada wprawdzie na kamień i rozpada się, ale nie jest starty doszczętnie; zachowany jest bowiem przez cierpliwość ku zbawieniu. Na kogo zaś ów kamień spadnie, to jest kogo uderzy sam kamień i kto Chrystusa całkiem się zaprze, tego kamień tak zetrze, że nie pozostanie nawet skorupa, którą można by zaczerpnąć nieco wody."

św. Hieronim 

Fragment: Komentarz do Ewangelii według św. Mateusza.

wtorek, 26 marca 2019

św. Jan Chryzostom: Szatan wiele nam obiecuje, nie po to, by nam dawać, ale by odbierać.


Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst 

      ,,Szatan wiele nam obiecuje, nie po to, by nam dawać, ale by odbierać. Obiecuje nam łupy z grabieży, aby ograbić nas ze sprawiedliwości i z Królestwa niebieskiego; rozstawia skarby, jakby sidła i pułapki, by pozbawić nas zarówno tych skarbów jak i skarbów niebieskich; chce nas wzbogacić tu na ziemi, żebyśmy nie wzbogacili się w życiu pośmiertnym. Jeżeli doczesnymi bogactwami nie może wyzuć nas z dziedzictwa niebios, stara się dotrzeć do nas inną drogą, a mianowicie przez ubóstwo, jak to niegdyś uczynił z Jobem. Gdy widział, że bogactwa mężowi temu nie uczyniły szkody, zastawił nań sidła nędzy, spodziewając się, że w ten sposób osiągnie zwycięstwo. Ale czyż może być zamysł bardziej niedorzeczny? Wszak ten, kto umiał mężnie żyć w dostatkach, mężniej jeszcze zniesie ubóstwo, a kto nie pożądał bogactw, gdy były blisko, nie będzie ich szukał, gdy je utraci. Tak to było ze wspomnianym mężem cnotliwym. Bogactwa mógł mu zabrać złośliwy demon, nie mógł natomiast odebrać mu miłości do Boga, owszem uczynił ją gorętszą i mimo woli przyłożył rękę do tego, że ów człowiek odarty ze wszystkiego jaśniał odtąd wielkością dóbr najwspanialszych."

św. Jan Chryzostom

niedziela, 24 marca 2019

KS. PIOTR XIMENES: NA NIEDZIELĘ III POSTU

Znalezione obrazy dla zapytania ewangelia ŁukaszaEwangelia u Łukasza św. w rozdz. 11

W on czas wyrzucał Jezus czarta, który był niemy. A gdy wyrzucił czarta przemówił niemy, i dziwowały się rzesze. A niektórzy z nich mówili: mocą Beelzebuba książęcia czartowskiego wyrzuca czarty. Pan Jezus w liczbę cudów, które działał, liczył i te, iż wyrzucał słowem swoim czartów, którzy przed przyjściem Jego na świat wchodzenia w ludzi moc mieli, i człowieka, opętanym zwanego, szczególniejszym sposobem dręczyli. Wyrzucił i dziś według opisania Ewangelii świętej jednego, który był człowieka niemym uczynił, a ten cud, którego lud licznie zgromadzony był świadkiem, pobudził jednych do uwielbiania Chrystusa Pana, drugich do bluźnienia przeciwko Niemu, jakoby mocą diabelską diabłom rozkazywał. Oto nieszczęśliwe skutki pychy i złośliwości, które nawet z cudów, dobroci i ze spraw miłosierdzia Boskiego powód do bluźnienia przeciwko Bogu biorą. Dobrzy, bogobojni miłośnicy Boscy znajdują we wszystkim pobudki do uwielbiania Boga, i wszystko ich o Jego doskonałościach, o Jego miłości ku nam przekonywa, do Niego pociąga i przywiązuje. Źli, przewrotni, pyszni, zepsuci przeciwnie, znajdują nawet w najoczywistszych dowodach miłości i dobroci Boskiej powody do bluźnienia przeciwko Niemu i nieuznawania za święte, za doskonałe prawdy, które nam objawić raczył. Stąd to pochodzi niedowiarstwo, szemranie przeciwko opatrzności Boskiej, narzekania na ustawy religijne, na niezrozumiałość prawa Boskiego. Nie podciągajmy pod sąd słabego rozumu naszego dzieł i rozrządzeń Boskich, bądźmy pokorni, kochajmy Boga, szukajmy Go w prostocie ducha naszego, a nic nam się sprzecznego, nic niezrozumiałego w prawie Jego, w boskiej religii, którą nam objawić raczył, zdawać nie będzie.

sobota, 23 marca 2019

Prośba o modlitwę

Prosimy o modlitwę za spokój duszy zmarłej dzisiaj Anety

Droga krzyżowa - Rozważanie Wielkopostne

Obraz może zawierać: 2 osoby
        ,,Chrystus patrzy na Swoją mękę. Możemy i powinniśmy w naszym rachunku sumienia rozważać grzech nie tylko sam w sobie, ale jako odrzucenie Boga w świecie. Owo odrzucenie jest najgorszym wrogiem samego człowieka. Jego konsekwencje są samobójcze. Skoro wszystkie boskie prawa chronią naszą pomyślność, zdrowie i sprzyjają rozwojowi, to każde ich pogwałcenie, prędzej czy później, czy to widzimy czy nie, oznacza zepsucie i zniszczeni. Łamanie czy wyzwalanie się spod Bożych i przykazań zawiera już samo w sobie karę - z nieubłaganą logiką i bezlitosną sprawiedliwością. A zatem w Swym rachunku sumienia Chrystus, zlany krwawym potem, natychmiast po panoramie grzechów świata, widzi panoramę Swojej męki. Przed Jego oczami przetacza się zdrada Judasz, rozproszenie się uczniów, skazanie Go przez Najwyższego Kapłana, zaparcie się Piotra, sąd Piłata, urągania, biczowanie, dźwiganie Krzyża i potworny huk młota wbijającego gwoździe, szyderstwa faryzeuszy, przebicie boku. Wyciska to z Niego krwawy pot."

Ks. prałat Robert Mader 

Fragment z: Droga krzyżowa - Rozważanie Wielkopostne.

czwartek, 21 marca 2019

O liturgii dominikańskiej - O. Bogusław Prawdota

 
            Msza św. jest centrum, ośrodkiem, około którego grupuje się Officium Divinum, a niem i całe życie dominikanina. Wszystko inne jest jakby wieńcem, otaczającym Najświętszą ofiarę, w której już nie metaforycznie, ale realnie ofiaruje się Syn Boży swemu Ojcu Przedwiecznemu. Ze Mszy św.  czerpią swoje znaczenie i dostojność wszystkie inne modlitwy i do niej się skierowują, jedne jako przygotowanie, inne jako dziękczynienie. To też liturgia dominikańska wysila się, aby to znaczenie Mszy św. podkreślić i uwypuklić. Niektóre klasztory, chcąc nawet pod względem czasowym uczynić z niej ośrodek dnia, odprawiają ją o godzinie dziewiątej, dzieląc w ten sposób przedpołudnie na dwie połowy, z których każda rzeczywiście wielka ceremonia, jakby nasza polska "Suma", staje czasowo w samym środku zajęć. Ale ten sposób ma ze stanowiska liturgicznego nieznaczne niedogodności:  nie można wówczas złączyć Komunii św. z wielką Mszą św. konwentualną i ta musi mieć miejsce przy innej prywatnej Mszy św. , odprawianej rano, co oczywiście nie jest ideałem"Dlatego też w Polsce porządek jest następujący: zaraz o wstaniu  rano o 5-tej odprawiamy rozmyślanie, potem mówimy Prymę, po Prymie zaś zaczynamy Msze św., w czasie której wszyscy nie mający święceń kapłańskich przystępują do Komunii św. Zaraz po Mszy św. odprawia się Tercje. Obie te godziny kanoniczne są bezpośrednio złączone z Mszą św.; bezzwłocznie po ostatnich słowach Prymy wznoszą się pierwsze tony introitu, a tuż po ostatnim akordzie wyjścia w czasie ostatniej ewangelii rozlega się Deus in adjutorium Tercji. To otoczenie przez modlitwy ściśle liturgiczne razi nieraz nowoczesną pobożność, która zwłaszcza po Komunii św. chciała by być "sam na sam" z Panem Jezusem.

wtorek, 19 marca 2019

Papież Pius XI: Encyklika DIVINI REDEMPTORIS


Obraz może zawierać: 1 osoba, w budynku 

      Papież Pius XI w święto św. Józefa, dnia 19 marca 1937 wydał encyklikę DIVINI REDEMPTORIS

,,Komunizm w większej jeszcze mierze niż inne tego rodzaju ruchy w przeszłości zawiera błędną ideę wyzwolenia. Fałszywy ideał sprawiedliwości, równości i braterstwa w pracy przepaja bowiem całą jego doktrynę i wszystkie działania pewnym błędnym mistycyzmem, który daje tłumom pozyskanym złudnymi obietnicami zapał i sugestywnie szerzący się entuzjazm. W naszych czasach mogło to nastąpić tym łatwiej, że wskutek niewłaściwego podziału dóbr ziemskich wielu cierpi niezwykłą nędzę. Komuniści wysławiają ten fałszywy ideał jako przyczynę postępu gospodarczego. Jeżeli ten postęp jest rzeczywisty, to bez wątpienia należy go przypisać innym przyczynom, jak np. intensywnemu wzrostowi produkcji przemysłowej w krajach, które dotąd przemysłu prawie nie miały, korzystaniu z niezmiernych bogactw naturalnych, wreszcie stosowaniu bezwzględnych metod, by zmusić robotników do najcięższych prac za niską zapłatę."

niedziela, 17 marca 2019

KS. PIOTR XIMENES: NA NIEDZIELĘ II POSTU

 

Ewangelia u Mateusza św. w rozdz. 17

Wziął Jezus Piotra i Jakuba i Jana brata jego, i wprowadził ich na górę wysoką osobno, i przemienił się przed nimi. Przyczyny, dla których się Pan Jezus chciał był w obliczu swych Apostołów przemienić, były te: Najprzód dla okazania światłości i chwały, które w swej ludzkiej postaci ukrywał; dla zachęcenia swych Uczniów nadzieją boskiej chwały, jakiej się po tym życiu strawionym w pobożności i świątobliwości spodziewać mogli; a na koniec dla dania nam do wyrozumienia, iż prawdziwi słudzy Boscy, prawdziwi czciciele Jezusa Chrystusa i naśladowcy Jego, ci, którzy w miłości Boskiej jedynego szukają szczęścia w tym życiu jeszcze, w wewnętrznych serca rozkoszach i pociechach zakładu szczęścia przyszłego życia doznają. Uważmy sobie teraz jeszcze miejsce i czas, w których ten cud przemienienia swojego zdziałał, gdyż i one dla nas nauki zawierają.

Zdziałał go w połowie ciągu opowiadania swej nauki, w sześć dni potem, jako był zachęcał Apostołów swoich do noszenia krzyża swojego za Nim, mówiąc: Kto chce być Uczniem moim, niech bierze krzyż swój i idzie za mną. Skończył był wtedy mowę swoją tą obietnicą, iż niektórzy z nich nie ujrzą śmierci, póki ich oczy oglądać nie będą chwały Królestwa Niebieskiego; a jako Pan Bóg jest wiernym w obietnicach swoich i nie odwłóczy uskutecznienia ich, spełnił je w sześć dni potem okazaniem im w cudownym Przemienieniu swoim chwałę żywota wiecznego. Te sześć dni znaczą ciąg wędrówki naszej na tej ziemi, a siódmy znaczy ten pożądany dla nas dzień spoczynku w Niebie, jeżeli sobie na niego przez pracę i staranie nasze około zbawienia naszego zasłużymy.

sobota, 16 marca 2019

św. Tomasz z Akwinu: Czy nieochrzczone dziecko może być zbawione ?

       Słysząc wręcz heretyckie twierdzenia modernistów, którzy z "ambony" głoszą, jakoby nieochrzczone dziecko, zamordowane w wyniku aborcji, a co za tym idzie,  także nieochrzczony człowiek, może dostąpić zbawienia i widzenia Boga, czas odnieść się do nauczania Kościoła Katolickiego, a konkretnie przytoczyć wypowiedź, co w tej materii nam mówi św. Tomasz z Akwinu.
  "Kara powinna być współmierna do winy. Otóż ta dziedziczna wada, mająca charakter winy, nie istnieje w nas na skutek odebrania nam lub zniszczenia w nas jakiegoś dobra nieodłączonego od natury ludzkiej, ale na skutek odebrania nam czegoś co zostało naddane naturze. Jeżeli ta wina ciąży na danym człowieku, to tylko dla tego, że ma taką naturę, która została pozbawiona tego dobra, które miało w nim być i mogło się w nim utrzymać. Dla tego żadna inna kara nie należy się za winę pierworodną, jak tylko pozbawienie tego celu, do którego zmierzało odebrane dobro, a do którego celu sama natura ludzka sama przez się nie zdoła dotrzeć. Dobrem tym jest widzenie Boga. Toteż właściwą i jedyną karą za grzech pierworodny jest po śmierci brak tego widzenia. Co do innych doskonałości i dóbr, które są nieodłączne od ludzkiej natury i wypływają z jej pierwiastków, to żadnej straty nie ponoszą ci, którzy zostali potępieni za sam grzech pierworodny.(...) Człowiek o trzeźwym rozumie nie cierpi z tego powodu, że nie ma tego, co przekracza jego siły. Otóż dzieci nie były w takim stanie,  żeby mogły posiąść życie wieczne w niebie, bo ani ono nie należało się im z natury, ani one nie mogły mieć właściwych do tego uczynków. Ale cieszyć się będą, że wielce będą korzystać z doskonałości naturalnych dzięki dobroci Boga." 
 Fragmenty z Sumy Teologicznej Św. Tomasza z Akwinu.

czwartek, 14 marca 2019

Prośba o modlitwę

        Chciałam serdecznie podziękować za modlitwę w intencji mojej i dziecka. Dziś bezpieczni wychodzimy do domu. Wielki krwiak umiejscowiony tak, że zagrażał bezpośrednio dziecku i przewyższający go rozmiarem w ciągu kilku godzin zniknął, tym dziwniejsze dla lekarzy, że bezobjawowo. Nie ma na to lekarstwa i szanse w tym przypadku były marne. Piłam wodę z Lourdes i krwawienie ustało. Badało mnie 2 lekarzy a dziś ponownie powtórzono badanie usg I potwierdzono, że nic nie ma. Dziękuję Matce Najświętszej za uczynioną łaskę i litość nad nami, nadal prosząc o modlitwę za spokojną ciążę i dotrwanie.

wtorek, 12 marca 2019

RYCERSTWO NIEPOKALANEJ - LIST NA MARZEC

st-joseph-patron-universal-church-johann-schmitt Marzec poświęcony św. Józefowi

ŚW. JÓZEF – PATRON KOŚCIOŁA 

    Napaści, jakich w ubiegłym wieku doznało papiestwo ze strony masonerii, były jednym więcej dowodem, że gdy łodzi Kościoła groziło rozbicie – Św. Józef prowadził ją i strzegł. Św. Józefowi powierzył Bóg Kościół, bo On był obrońcą Jezusa, opiekunem Świętej Rodziny, która była zawiązkiem Kościoła.

„Czymże jest w rzeczywistości kościół katolicki, jeśli nie Jezusem wciąż rosnącym, wprawdzie nie w swoim człowieczeństwie ziemskim jak w Nazarecie, ale w swym ciele mistycznym, w swym duchu i w swym wpływie, aż do końca czasów, do skończenia świata i wciąż wystawionym na prześladowanie, jak za życia swego doczesnego.

niedziela, 10 marca 2019

KS. PIOTR XIMENES: NA NIEDZIELĘ I POSTU


 


Ewangelia u Mateusza św. w rozdz. 4

Zaprowadzony był Jezus na puszczę, aby był kuszony od diabła. Pan Jezus po przyjęciu chrztu od Jana św., przy którym się wielkie cuda w osobie Jego zjawiły, uszedł z pomiędzy tłumu wychwalającego i wielbiącego Go ludu i udał się na puszczę, a uczynił to dla nauczenia nas tym swoim postępkiem unikać pochwał świata, wynoszeń jego i wszelkich oklasków mogących podniecać w nas pychę i próżność.
Zaprowadzony był Jezus na puszczę od Ducha Świętego. Używa tych słów Ewangelia św. dla dania nam do wyrozumienia, że jako Pan Jezus za natchnieniem Ducha Przenajświętszego udał się na puszczę, tak i my w czynnościach naszych nie ducha wyniosłości, pychy, nadętości radzić się mamy, lecz za poruszeniem łaski Ducha Świętego, idąc za przykładem Jezusa Chrystusa, Jemu we wszystkim powolnymi być mamy. Gdyż stoi napisano w Ewangelii św.: Ci wszyscy, którzy chodzą za przewodnictwem Ducha Przenajświętszego, są synami Bożymi.

Prośba o modlitwę

       Sytuacja nadal bez zmian, zagrożenie życia dziecka poważne, szanse 50/50, lekarze nic nie mogą zrobić. Prośba o modlitwę aktualna, za duszę maleństwa, żeby bez łaski Chrztu Św. nie odeszła z tego świata i na wieki nie była pozbawiona oglądania Bożego oblicza, za mamę, o siły i ufność w Bożą pomoc i za całą rodzinę w tym trudnym doświadczeniu, o uchronienie przed wszelkimi komplikacjami.

sobota, 9 marca 2019

Prośba o modlitwę

      Prosimy o modlitwę w nadesłanej intencji: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Proszę o modlitwę. Jestem w szpitalu (poronienie zagrażające) o uratowanie dziecka i zdrowie dla mamy".

czwartek, 7 marca 2019

7. Marca - Św. Tomasza z Akwinu, Doktora i Wyznawcy


 

(Żył około roku Pańskiego 1270)
 

         Od czasu świętego Jana Ewangelisty i Pawła apostoła nie było nikogo, kto by tak dobitnie i przejrzyście objaśniał tajemnice Boskiego objawienia, jak św. Tomasz z Akwinu. Urodził się roku Pańskiego 1226 w zacnym domu hrabiów z Akwinu na zamku Rocca secca (Roka seka, co znaczy: sucha skała). Gdy liczył zaledwie pięć lat, oddano go na wychowanie do klasztoru benedyktynów na Monte Cassino. Tutaj robił w naukach takie postępy i zajaśniał taką pobożnością, że kiedy doszedł lat dwunastu, odesłał go ojciec za radą opata na uniwersytet do Neapolu. Miasto to zwano "rajem ziemskim", zamieszkałym przez "szatanów". Wśród otaczającego go zgorszenia tęsknił Tomasz za klasztornym ustroniem na Monte Cassino, poddając się jednak konieczności, oddał się modlitwie i naukom, w których takie czynił postępy, że profesorów swoich wprawiał w zdumienie. Wszystkich oczy były na niego zwrócone, jedne pełne zazdrości, drugie uszanowania. Chociaż Pan Bóg dał mu był wiernie przechować nieposzlakowaną niewinność wśród zepsutego świata, to jednak obawiając się jego niebezpieczeństw, wstąpił po dojściu do lat młodzieńczych do zakonu Dominikanów. Zakon ten, niedawno założony, jaśniał w Kościele Bożym wielkim blaskiem cnót zakonnych i gorliwością w szerzeniu chwały Bożej. Przyjmując suknię zakonną, miał Tomasz lat osiemnaście. Zdziwił się cały Neapol, wszyscy ganili jego postępek, a najprzeciwniejszymi byli jego rodzice, zwłaszcza matka, która natychmiast przybyła do Neapolu, chcąc go za wszelką cenę wyrwać z klasztoru. Dowiedziawszy się o tym, uprosił Tomasz przełożonych, by go przenieśli do Rzymu, a gdy matka i tam za nim pojechała, posłano go do Paryża. Niestety, w drodze ujęli go dwaj jego bracia, służący w wojsku, i odprowadzili go na zamek Rocca secca. 

środa, 6 marca 2019

Rozpoczynamy okres Wielkiego Postu - Środa Popielcowa


 

        Dla upokorzenia pychy naszej i przypomnienia nam prawa śmierci, któremu wskutek grzechu pierworodnego podlegamy, Kościół, na wzór Niniwitów pokutujących w popiele i włosiennicy, posypuje nam głowy popiołem mówiąc: "Pomnij, człowiecze, żeś proch i w proch się obrócisz". Bóg jest nieprzebrany  w dobroci dla tych , którzy się doń z całego serca, w postach , łzach i żalu nawracają. Nie ludzi mamy brać na świadków naszego postu, ale Ojca, który widzi skrytość serc naszych i zapłaci nam. 

Lekcja z Proroka Joela 2, 12-19

To mówi Pan: Nawróćcie się do mnie ze wszystkiego serca waszego w poście i płaczu i w żalu. I rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty wasze, a nawrócicie się do Pana, Boga waszego: bo dobrotliwy i miłosierny jest, cierpliwy i wielkiego miłosierdzia i łacny do ubłagania nad złością. Kto wie, czy się nie nawróci i odpuści i zostawi po sobie błogosławieństwo i świętą ofiarę Panu Bogu waszemu. Trąbcie w trąbę na Sionie, poświęćcie post, zwołajcie gromadę, zgromadźcie lud poświęćcie kościół, zbierzcie starce, zbierzcie dzieci i ssących piersi, niech wynijdzie oblubieniec z komory swej, a oblubienica z komnaty swojej. Między przedsionkiem a ołtarzem będą płakać kapłani, słudzy Pańscy, a będą mówić: Przepuść Panie, przepuść ludowi Twemu, a nie daj dziedzictwa Twego na hańbę, żeby nad niem poganie panowali. Przecz mówią między narodami: Gdzież jest Bóg ich ? Żalem zdjęty jest Pan nad ziemią Swoją, a przepuścił ludowi Swemu, i odpowiedział Pan i rzekł ludowi Swemu: Oto Ja poślę wam pszenicę i wino i oliwę i nasycicie się niemi; a nie dam was więcej na pośmiewisko między narody, mówi Pan Wszechmogący. 

niedziela, 3 marca 2019

KS. ANTONI CHMIELOWSKI: NAUKA NA NIEDZIELĘ ZAPUSTNĄ zwaną inaczej PIĘĆDZIESIĄTNICĄ

Znalezione obrazy dla zapytania o uleczeniu niewidomegoO ULECZENIU NIEWIDOMEGO


(Miana w kościele Św. Ducha w Łowiczu podczas odpustu)

(1887)

"A Jezus rzekł mu: przejrzyj, wiara twoja uzdrowiła ciebie".
Ew. u św. Łuk. r. 18.

      Z pomiędzy rzeczy, które Pan Bóg stworzył dla użytku człowieka, światło jest rzeczą najpiękniejszą i najpotrzebniejszą. Bez światła cały świat byłby jak straszne więzienie, ludziom i zwierzętom trudno byłoby się poruszać, trudno z miejsca na miejsce przenosić; nie znaliby jedni drugich, nie widzieli. "Byliby stworzeni na próżno – mówi święty Ambroży – gdyby nie mieli sposobu widzenia się i poznania nawzajem". Wiedział o tym Bóg i dlatego szereg cudów swego stworzenia rozpoczął od światła. "I rzekł Bóg: niech się stanie światłość, i stała się światłość" (1).

Ale według świętego Pawła, owa cudowna rzecz, to jest światło, któremu Pan Bóg na samym początku świecić kazał, nie było czym innym, tylko figurą i przepowiednią światła o wiele cudowniejszego Boskiej nauki, światła, które z przyjściem Zbawiciela na ten świat zaświeciło w duszach ludzkich niezrównanym blaskiem. "Bóg, który rzekł, aby z ciemności światłość zaświeciła, ten zaświecił w sercach naszych, ku oświeceniu uznania chwały Bożej, w obliczu Jezusa Chrystusa" (2).