POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

niedziela, 27 stycznia 2019

Ks. Piotr Ximenes - Krótki wykład świętej Ewangelii na Niedzielę III po Trzech Królach

Podobny obraz 

KRÓTKI WYKŁAD

ŚWIĘTYCH EWANGELIJ

NA NIEDZIELE I ŚWIĘTA CAŁEGO ROKU


KS. PIOTR XIMENES

––––––––

NA NIEDZIELĘ III PO TRZECH KRÓLACH

 

Ewangelia u Mateusza św. w rozdz. 8


A oto trędowaty przyszedłszy pokłonił Mu się mówiąc: Panie, jeżeli chcesz możesz mnie oczyścić. W tej modlitwie trędowatego jaśnieją wielkie cnoty. Najprzód pokory, gdyż upadłszy na ziemię oddaje Panu pokłon i hołd winny, i w tej upokorzonej postaci o uzdrowienie prosi. Przy tym mocnej wiary, gdyż mówi z pewnością: jeżeli chcesz Panie możesz mnie oczyścić, jakoby mówił, Tobie nic nie ma niepodobnego, ufam Twej dobroci, nie lękam się jak tylko mej niegodności. Przy tym poddania się woli Boskiej, nie opierając się w swym żądaniu, ale przedstawiając z ufnością Panu Jezusowi potrzeby swoje. Korzystajmy z jego przykładu, a stanąwszy w obliczu Boga zarażeni trądem grzechu, prośmy o uzdrowienie dusz naszych w podobnych jemu uczuciach.

I ściągnąwszy Jezus rękę dotknął się go, mówiąc: chcę, bądź oczyszczony. O jakże się widocznie okazuje w tym litość i miłosierdzie Jezusa Chrystusa. Ledwie ujrzy cierpiącego, ledwo słyszy wołającego go o pomoc, a już ściąga do niego rękę, aby go poratować, a już gotów świadczyć mu dobrodziejstwa. Ach! jeżeli Go wzruszają choroby cielesne, o ileż bardziej pobudzają do litości duszne. Trąd cielesny wzbudzał wstręt oczom ludzkim do osób zarażonych tą chorobą; trąd duszy, to jest trąd grzechu, wzbudza wstręt oczom Boga ku nam; jednakże porusza Go oraz do litości nad nami. Pan Jezus rzekł, chcę, bądź oczyszczony, w oka mgnieniu oczyszczonym został; jakaż potęga i moc okazuje się w Jezusie Chrystusie działającym tak wielkie cuda jednym słowem swoim. Ufajmy temu Panu, iż się raczy skłonić na nasze prośby i cud naszego poświęcenia uskutecznić zdoła. Pan Jezus dotyka się ręką trędowatego, którego choroba tak obrzydliwą była, iż się nikt nawet zbliżyć ku niemu nie chciał, a to dotknięcie sprawuje tak raptowne uzdrowienie jego. Otóżto dotychczas łaskawy i miłosierny Pan raczy dotykać się, a co większa wchodzić do serc najobrzydliwszych, najgorszych grzeszników, a Jego dotknięcie w Najświętszym Sakramencie sprawuje równy tamtemu skutek, uzdrawiając i ożywiając chorobami grzechu zarażone serca.


I rzekł mu Jezus: Patrz, abyś nikomu nie powiadał, ale idź ukaż się kapłanowi i ofiaruj dar, który przykazał Mojżesz na świadectwo im. Jakże się we wszystkich postępkach Jezusa Chrystusa okazuje gorliwość Jego w wypełnianiu wszelkich przepisów prawa starego; jeżeli się Mu przypodobać chcemy, wypełniajmy równie ściśle przepisy nowego, którego sam jest założycielem. Prawo stare wymagało, aby trędowaty zostawszy uleczonym, ofiarował ofiarę dziękczynienia i przynosił od kapłanów świadectwo swego oczyszczenia. Pan Jezus uczynił z tego zwyczaju figurę Sakramentu Pokuty, do którego zbliżać się powinien każden trądem grzechu zarażony, choćby też przez skruchę i żal szczery oczyszczonym już być wprzód zasłużył, a przy tym ofiarować dar serca skruszonego i upokorzonego, dla otrzymania rozgrzeszenia na kształt świadectwa od kapłana, jako oczyszczonym i obmytym został. Wymagały też jeszcze przepisy prawa, aby trędowaty już oczyszczony, ogoliwszy swą głowę, obmywszy swe ciało, przyoblókłszy się w białą odzież, ofiarował Bogu baranka niewinnego. Otóż i to było figurą owocu Pokuty, żalu za grzechy i umartwienia ciała, to jest godnego przysposobienia do przyjęcia Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, tego niewinnego baranka, któren krwią swoją zgładził grzechy całego świata. Nie pozwolił Pan Jezus trędowatemu ogłaszać cudu swego oczyszczenia, lecz on przejęty mocnym uczuciem wdzięczności ku swemu dobroczyńcy, zapomniał tego zakazu, zaczął rozsławiać po całej Judei chwałę Boga Zbawiciela, a wielka moc ludu zbiegła się zewsząd dla słuchania mowy jego. Nie przewinił trędowaty przestępując ten zakaz, gdyż powodem do niego była wielka pokora, skromność Chrystusa Pana, a Duch Święty wzbudził sam cudownie uzdrowionego, aby rozgłosił chwałę Imienia Jego.

A gdy wszedł do miasta Kafarnaum, przystąpił da niego setnik prosząc i mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu powietrzem ruszony i ciężko trapiony jest. W tym postępku setnika okazują się wielkie cnoty, które nam za przykład służyć mogą. Najprzód staranność jego o uzdrowienie sługi swego; panów powinnością jest czuwać nad dobrem swych służących tak co do ciała, jak co do duszy, a święty Paweł powiedział wyraźnie: Ktokolwiek nie dba lub obojętnym jest o zbawienie swych domowników, niech będzie uważanym za niewiernego i poganina. Przy tym wielką jego pokorę, uznając się za niegodnego przyjęcia Jezusa Chrystusa do domu swojego, lubo był człowiekiem cnotliwym, bogobojnym i wykonywał wiele dobrych uczynków. A na koniec wielką wiarę jego wyznając, iż Pan Jezus mógł przywrócić zdrowie powietrzem ruszonemu, nie zbliżywszy się nawet ku niemu, wyrzeczeniem jednego słowa swojego. Ja pójdę i uzdrowię go, rzekł był Pan Jezus, gdyż wiara mocna pociąga silnie Boga na nasze prośby i zbliżania się ku nam, lecz pokorny setnik wstrzymuje Go od Jego zamiaru, wyznając się być za nadto niegodnym tak wielkiej łaski. Oto przykład dziwnej pokory; uczmy się z niego, zamiast brania powodu do wynoszenia się z wielkich i szczególnych łask świadczonych nam od Boga, tym bardziej upokarzać się i siebie za niegodnych względów Boskich uważać. Panie, mówi do Pana Jezusa, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale tylko rzeknij słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój. Te słowa setnika kładzie Kościół św. w usta tych, którzy się do Komunii świętej zbliżać mają, dla wzbudzenia w nich uczuć mocnej wiary i głębokiej pokory, jako przysposobienia najpotrzebniejszego do godnego przyjęcia Pana Jezusa do serca swego w Najświętszym Sakramencie.

Zastanówmy się jeszcze nad dziwnym wyznaniem jego Wszechmocności Chrystusa Pana, i przyrównanie, które czyni mocy i władzy Jego do swojej. Bo i ja, mówi, jestem człowiekiem pod władzą postawionym, a mam też pod sobą żołnierzy i mówię temu idź, a idzie, a drugiemu chodź, a przychodzi, a słudze mojemu czyń to, a czyni. Jakoby mówił: Panie, jeżeli ja będąc człowiekiem, mam jakową władzę nad innymi i rozkazywać mogę, cóż dopiero Ty Panie, któremu świat cały podległym jest, jednym skinieniem Twoim zdziałać nie zdołasz? Uczmy się od tego setnika tak wielkiego zaufania w wszechmocności Boskiej, której w istocie nic niepodobnego nie ma, a przy tym starajmy się z usilnością mieć namiętności nasze zupełnie poddane siłom duszy naszej. A Jezus usłyszawszy dziwował się, i rzekł tym, którzy szli za nim: Zaprawdę powiadam wam, nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu. Pan Jezus dziwuje się i wynosi w pochwałach wiarę setnika, będącego poganinem, przed tymi, którzy Go otaczają; lecz uważmy, że i do nas stosuje swą mowę, chcąc zawstydzić wszystkich, którzy niedowiarstwem Boga obrażają i granicę Jego potędze swą nieufnością zakładają. Strzeżmy się zasłużyć na naganę Chrystusa Pana, a starajmy się przeciwnie zalecić Jemu, podobnym setnikowi usposobieniem. I mówi dalej Zbawiciel: A powiadam wam, że wiele ludzi ze wschodu słońca i zachodu przyjdzie, i usiędą z Abrahamem i Izaakiem i Jakubem w Królestwie niebieskim: a synowie Królestwa będą wyrzuceni w ciemności zewnętrzne: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Jesteśmy sami świadkami sprawdzenia tego Proroctwa Jezusa Chrystusa; widzimy poganów, i z różnych stron świata zebrane narody, powołane do wiary chrześcijańskiej, a żydów, dawniej ludu wybranego od Boga, odrzuconych i błąkających się wśród światła niebieskiego, w grubych niedowiarstwa i błędów ciemnościach. Pan Bóg odrzuca niewdzięczne serca, a powołuje inne wdzięczniejsze i lepiej odpowiadające łaskom Jego; lękajmy się tego odrzucenia Boskiego, i aby inni miejsce przeznaczone dla nas w Niebie nie zasiedli, bądźmy wiernymi i trwałymi w służbie Bożej. Skończył Pan Jezus, obracając się do setnika i mówiąc: Idź, a jakoś uwierzył niech ci się stanie; i Ewangelia święta dodaje, że sługa on od onej godziny uzdrowionym został. Jakoś uwierzył niech ci się stanie. Uważmy sobie dobrze te słowa, a pamiętajmy na to, że Pan Jezus do wielkości wiary naszej, wielkość swych dobrodziejstw stosować będzie, a modląc się, módlmy się z wiarą, z ufnością, a będziemy się mogli śmiało cudów od Boga spodziewać.

–––––––––––


Krótki wykład świętych Ewangelij na Niedziele i Święta całego roku. Z włoskiego X. Piotra Ximenes na polskie przełożony. Tom I. Stanisławów 1848, ss. 40-44.