POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

sobota, 16 maja 2020

Św. Augustyn, fragment z: O nauce chrześcijańskiej


Obraz może zawierać: 1 osoba, tekst i w budynku
        W istocie rzeczy, ktokolwiek powiedziałby, że to nie ludziom należy dawać wskazówki odnoszące się do przedmiotu i sposobu nauczania, skoro Duch Święty powołuje nauczycieli, temu natychmiast można odpowiedzieć: Wcale nie musimy się modlić, ponieważ Pan wyraził się: ,,Wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim Go poprosicie", albo że apostoł Paweł nie powinien pouczać Tymoteusza ani Tytusa, co i w jaki sposób mają przekazywać innym. Ten, komu w Kościele nałożono obowiązek nauczyciela, powinien mieć przed oczami te trzy listy apostolskie. Czy bowiem w pierwszym do Tymoteusza nie czytamy: ,,Zalecaj to i nauczaj?", wyżej zaś powiedziano, czego należy uczyć. Czy nie czytamy tam: ,,Starszego nie strofuj, lecz nakłaniaj prośbą jak ojca"? Czy w drugim nie napisano: ,,Zdrowe zasady, któreś posłyszał ode mnie, miej za wzorzec"? i czy tam nie czytamy: ,,Dołóż starania, byś sam stanął przed Bogiem jako godny uznania pracownik, który nie przynosi wstydu, trzymając się prostej linii prawdy"? Tam również czytamy: ,,Głoś naukę, nastawaj w porę, i nie w porę; wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz". 

Tak samo czy nie pisze do Tytusa, że biskup zgodnie z nauką powinien być wytrwały w wierności słowu: ,,aby przekazując zdrową naukę, mógł też przekonywać opornych?" Tam też powiada: ,,Ty zaś głoś to, co zgodne jest ze zdrową nauką: że starcy winni być ludźmi trzeźwymi" i tak dalej. ,,To mów, do tego zachęcaj i karć z całą powagą, niechaj cię nikt nie lekceważy. Przypominaj im, że powinni podporządkować się zwierzchnim władzom" i tak dalej. Cóż więc sądzimy? Czyż Apostoł sprzeciwiał się sam sobie pisząc, iż doktorów powołuje działanie Ducha Świętego, a jednocześnie podawał, co i jak mają nauczać? Czy też należy to rozumieć tak, że ludzkie władze udzielone przez Ducha Świętego w nauczających nie mogą zniknąć, mimo że: ,,Nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg". A więc tego, co dotyczy życia Bożego, nikt nie nauczy się od świętych nauczycieli ani aniołów, jeżeli nie natchnie Bóg zgodnie z tym, co powiedziano w Psalmie: ,,Naucz mię czynić Twoją wolę, boś Ty jest Bogiem moim". Stąd też Apostoł pisząc do Tymoteusza, jak nauczyciel do ucznia, to samo powiedział: ,,Ty natomiast trwaj w tym, czego się nauczyłeś i co ci powierzono, bo wiesz, od kogo się nauczyłeś". Podobnie jak lekarstwa aplikowane ludziom przez ludzi pomagają jedynie tym, którym Bóg daje zdrowie, choć i bez nich potrafi ich uleczyć, one zaś bez Niego nic nie są warte, mimo to stosujemy je. Jeśli czyni się to z powinności, czyn ten zaliczany jest do dzieł miłosierdzia i dobroczynności, tak też i argumenty przytaczane przez człowieka przynoszą umysłowi korzyści wtedy, gdy Bóg zechce, aby były przekonujące, choć mógł dać człowiekowi Ewangelię nie przez człowieka i bez pośrednictwa ludzi w ogóle.