POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

środa, 15 czerwca 2016

DZIEŃ XV. O Ranie Serca Pana Jezusa

 
Jak słodko mieszkać w Sercu Jezusa! — Ś. Bernard.

   Wszystkie rany Zbawiciela naszego są tyluż bramami zbawienia, otwartemi dla wszystkich ludzi, lecz brama Serca jest najszerszą. 

   Wszystkie Jego Rany są źródłami, z których płyną łaski; lecz źródło Rany Serca jest najprzezroczystsze. 

   Wszystkie Rany Jego są tyląż purpurowych strumieni, w których zanurzamy wszystkie władze dusz naszych, by podwyższyć wartość myśli naszych, słów naszych i czynów; lecz strumień Rany Serca nadaje im barwę żywszą, blask jaśniejszy, cenę kosztowniejszą. 

   Wszystkie Rany Jego są zgłoskami Księgi żywota, która zawiera umiejętność Świętych; zgłoski wszakże Rany Sercowej najwięcej nas nauczają. 

   Wszystkie Rany Jego są miejscami ucieczki, gdzie najwięksi przestępcy znajdują schronienie; lecz ucieczka w Ranie Serca jest najpełniejsza łaski, najbezpieczniejsza.


   Rana Serca Jezusowego jest wymownym językiem, przemawiającym w tajnikach serc, przypominającym miłość Pana Jezusa dla nas, silnie do wzajemności zachęcającym. 

   Rzućmy się więc w tę Ranę najdroższą i postanówmy nigdy z Niej nie wychodzić. 

   Było oznajmionem ś. Gertrudzie, iż wszystkie siostry jej zgromadzenia, zostające pewnego dnia przed Najświętszym Sakramentem, otrzymywały łaski Boże. Niektóre zdawały się ściągać na siebie Przenajświętsze wpływy Serca Jezusowego, inne Rąk, inne Nóg Jego najświętszych. Ta jednak zachodziła między niemi różnica, że im które dalej czerpały od Serca, tem trudniej przychodziło im otrzymać spełnienie swych pragnień; te zaś, które czerpały wprost w miłości pełnem Sercu Swojego Pana, albo w pobliżu tego Źródła, znajdowały większą łatwość, otrzymując w pełności wszystko, czego żądały.

Postanowienie do wykonania

   Pan nasz pomiędzy wieloma innemi ćwiczeniami, jakie przepisał Błogosł. Małgorzacie-Marji, w celu uczczenia Swojego Serca, nauczył ją nabożeństwa znanego dziś pod imieniem godziny świętej. Zależy ono na przepędzeniu na modlitwie we Czwartki, od 11 do północy, w zjednoczeniu z boleściami Serca Pana Jezusa, jakich doświadczył, konając ciężko w ogrodzie oliwnym. Nie każdy może odprawiać to nabożeństwo, ani tego po osobach wśród świata żyjących wymagamy. Same nawet osoby zakonne, tylko za wyraźnem dozwoleniem Przełożonych odprawiać one mogą. Z tem wszystkiem, każdego Czwartku wieczorem, rozmyślajmy nieco o ciężkiem konaniu Pana, połączmy się w duchu z temi, co tę godzinę wiernie odprawiają, ofiarujmy ich modły Panu, prośmy także naszego Anioła Stróża, by zajął miejsce nasze przy Sercu Pana Jezusa.

   Modła strzelista.— O! któżby mi dał, abym mógł wniknąć w głąb Serca Twojego mój Jezu!
   Boskie Serce i t. d. — Serce bez zmazy i t. d.

Módlmy się:
   Rana Serca Twego, o Jezu! niech wyleje na nasze grzeszne serca potoki krwi i wody; wody, abyśmy w Sakramencie pokuty winy nasze obmywali; Krwi, abyśmy przez godne Najświętszego Sakramentu przyjęcie, Krew Twoję w serca nasze wprowadzili. Amen.

Miesiąc Czerwiec poświęcony czci Najsłodszego Serca Pana Jezusa, Warszawa 1874, s. 109-111.