POD OPIEKĄ ŚW. JÓZEFA I ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA

Contemplare et contemplata aliis tradere

Veritas liberabit vos

czwartek, 23 czerwca 2016

DZIEŃ XXIII. Żalenie się Serca Jezusowego

 
Boleść moja nad boleść, Serce moje żałosne. Jer. 8, 18.

   Posłuchajmy skarg Serca Pana Jezusa: one bowiem są nowym dowodem Jego dla nas miłości. Żali się dla tego jedynie, że nas kocha, a kocha li tylko dla naszego szczęścia, bez żadnego względu na swoje własne, które nie pomnaża się bynajmniej przez nasze zbawienie, jako też i nie umniejsza się przez zgubę naszę.

   "Cóż więcej, mówi: winienem był dla ciebie uczynić ludu Chrześcijański, o ludu Mój! a czego nie uczyniłem?" Quid ultra debui facere et non feci? Byłeś piękną winnicą, którą własnemi zasadziłem rękoma, a samą tylko gorycz wydałeś dla mnie: albowiem w pragnieniu Mojem, octem nieprawości Mię napoiłeś, obojętnością zaś swoją i nieczułością, boleśniej niżeli włócznią przebiłeś Serce Zbawiciela Twego. Wylałem dla ciebie Krew Moję aż do ostatniej kropli, a jakżeś to ocenił? jaki, z tak niepojętego miłości nadmiaru i wysiłu odniosłeś pożytek? Quae utilitas in Sanguine Meo? 

   Karmiłem cię nie manną, którą jedli ojcowie twoi, a która od śmierci ich nie zachowała: lecz Chlebem z nieba zstępującym, co życie wieczne zamyka w Sobie; a ty poszarpałeś Ciało Moje tajemnicze, nie uznając dobrodziejstwa, któremu dziwią się Aniołowie.

   Boski nasz Zbawiciel żali się jeszcze w sposób niemniej rzewny, wiernej Swej słudze Małgorzacie-Marji: „Oto, rzekł do niej, odsłaniając Swe Serce, Oto Serce, Które tak bardzo ukochało ludzi, iż niczego nie oszczędziło, aż do wyniszczenia Siebie, by im dowieść mogło Swojej i dla nich miłości; jednakże od największej z nich liczby, same tylko odbieram niewdzięczności przez nieuczczenia, oziębłości, wzgardy i świętokradztwa, jakich się dopuszczają względem Sakramentu Miłości; najbardziej zaś jest Mi bolesnem, że to czynią serca szczególniej poświęcone mej służbie".

   Te serca, czyliż nie nasze?... Czyliż nie na nas żali się Zbawiciel? My zaciągnieni przy Chrzcie ś. w Jego szeregi, karmieni tak często Ciałem Jego przenajświętszem! my!... poświęceni może Jego Sercu, w jakiem zgromadzeniu obowiązanem nagradzać i dość czynić za tyle zniewag; my wszakże tak obojętni, tak zimni dla tego Boskiego Serca!

   Serce Moje, dodaje Zbawiciel, może żalić się w tej Tajemnicy (N. Sakramentu), podobnie, jak się żaliło na krzyżu na boleści, obelgi i opuszczenie bez żadnej pociechy.

   Ach! w tem ciężkiem opuszczeniu, szuka ono u ciebie i u małej liczby dusz wiernych, jakiejśkolwiek pociechy. Czekam, byście miłością waszą i czcią, wynagrodzili Mi te wszystkie zniewagi.

   O jakośmy szczęśliwi, bo pragnienie, które wzbudza w nas Zbawiciel pocieszenia Serca Jego, pozwala nam spodziewać się, iż może na ten cel wybrać nas raczy, jak niegdyć trzech Apostołów Swoich. Podwójmy więc wierność naszę w pobożnych na cześć Najświętszego Serca ćwiczeniach, i oświadczajmy Mu, iż przy pomocy łaski Jego, nigdy Go nie opuścimy.

Postanowienie do wykonania

   W rozmyślaniu i modlitwie najlepiej poznamy i ocenić potrafimy wysił miłości Serca Jezusowego dla nas, a oraz i niewdzięczność, jaką wypłacaliśmy się Jemu. Uznanie to, rozbudzi w nas żal i miłość, czyniąc nas zdolnymi do najtrudniejszych dla Niego przedsięwzięć. Nie opuśćmy przeto ani jednego dnia, bez rozmyślania przynajmniej przez kwadrans, jest to bowiem niepojęcie skuteczny środek do postąpienia w drodze doskonałości i zapewnienia sobie zbawienia. Ś. Teresa nie wahała się twierdzić, iż ręczy za wytrwanie tych, którzy wiernymi będą w odprawianiu rozmyślania codziennie; a przeciwnie, ci, którzy zaniedbują tego ś. ćwiczenia, nie potrzebują, aby ich szatani do piekła ciągnęli, sami bowiem niepowstrzymanym spieszą tam pędem. Uwaga tej świętej nie jest przesadzoną, bo i Pismo ś. powiada: Spustoszeniem spustoszona jest ziemia, bo nie ma ktoby rozważał w Sercu swojem.

   Modła strzelista. O Serce Jezusa spraw ten cud na ziemi, aby serce tak bardzo niewdzięczne jak moje, stało się jednem z serc najmocniej Cię kochających. 
   Boskie Serce i t. d. Serce bez zmazy i t. d.

Módlmy się:
   O Słodki Zbawco, Któryś w nadmiarze miłości Swojej przyrównać się raczył do kokoszy, okrywającej skrzydły swe pisklęta, Który prawdziwym jesteś Pelikanem, pierś i serce swe rozdzierającym dla nakarmienia Krwią Swoją serc naszych; spraw, abyśmy nie okazali się niewdzięczną Jerozolimą, z pod skrzydeł miłosierdzia uciekającą, lecz niech miłosierdzie Twoje ogarnia nas, a Serce Twe Najsłodsze, serca nasze do siebie przytuli. Amen.

Miesiąc Czerwiec poświęcony czci Najsłodszego Serca Pana Jezusa, Warszawa 1874, s. 136-139.